Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 13.03.2013

Biały dym nad Camp Nou. Habemus Messi

Wtorkowe zwycięstwo Barcelony nad Milanem 4:0, które zapewniło hiszpańskiemu zespołowi awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, odbiło się głośnym echem w Europie.
Lionel MessiLionel Messi PAP/EPA/ALBERTO ESTEVEZ
Posłuchaj
  • Marek Lehnert (PR Rzym) - Włosi rozczarowani po porażce Milanu w Lidze Mistrzów
  • Ewa Wysocka (PR Barcelona) - FC Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów
Czytaj także

Były piłkarz reprezentacji Włoch Marco Materazzi nawiązał nawet do wyboru papieża.
- Osiągnęliśmy swój cel. To był jeden z najbardziej kompletnych meczów, jakie do tej pory rozegraliśmy. Cały zespół zagrał znakomicie. Mam nadzieję, że to doświadczenie pomoże nam w przyszłości. Poza tym jest pewnego rodzaju jedność pomiędzy drużyną a kibicami i dzięki temu rywale przez długi czas mogą mieć duże trudności na Camp Nou - powiedział pomocnik "Barcy" Andres Iniesta.
Po wtorkowym spotkaniu w Barcelonie zapanowała euforia. Do rewanżowego spotkania Milan przystępował bowiem z dwubramkową zaliczką z pierwszego meczu, ale już w pierwszej połowie Messi wyrównał stan rywalizacji.

Zwycięstwo dedykowane kibicom
- Mieliśmy obowiązek próbować, walczyć, i właśnie to zrobiliśmy. Odczucia, jakie mieliśmy na boisku były fantastyczne. Kiedy pokazujemy naszą tożsamość i styl, to bardzo trudno nas pokonać. Czasami nie wszystko idzie po naszej myśli. Jednak sezon jest długi i wiele może się wydarzyć oraz zmienić - dodał Iniesta.
Messi zdobył dwa gole. Po przerwie natomiast do bramki rywali trafił David Villa, a w końcówce wynik spotkania ustalił Jordi Alba.
- Szukaliśmy okazji na strzelenie gola już od pierwszego gwizdka sędziego. Wierzyliśmy, że możemy odwrócić losy rywalizacji, a z takim nastawieniem można wiele osiągnąć. Teraz jesteśmy bardzo zadowoleni. Nasi kibice zawsze w nas wierzyli i nie krytykowali w przypadku niepowodzenia. To dla nich jest to zwycięstwo - powiedział Villa.

Wtorkowa wygrana odbiła się szerokim echem w Europie. Gary Lineker, były napastnik reprezentacji Anglii i m.in. Barcelony, jest zachwycony grą Messiego. Według Anglika, 25-letni zawodnik w przyszłym roku poprowadzi reprezentację Argentyny do mistrzostwa świata w Brazylii, podobnie jak zrobił to Diego Maradona w 1986 w Meksyku.

Wszyscy zachwycają się grą FC Barcelony
"Gra Barcelony była zachwycająca. To było zwycięstwo na przekór wszystkiemu i triumf futbolu. Wyczyny Messiego są tak genialne, że aż trudno w nie uwierzyć. Widziałem wiele występów Diego Maradony i grałem przeciwko niemu. Był wspaniały, ale Messi jest jeszcze lepszy. Brakuje mu tylko mistrzostwa świata. Za rok Messi będzie w tym samym wieku co Maradona w 1986 r. Czuję, że nadchodzi jego moment" - napisał na Twitterze Lineker.
Z kolei były obrońca reprezentacji Włoch Marco Materazzi na tym samym portalu społecznościowym nawiązał do trwającego wyboru papieża.
"Habemus Messi. Gdzie został stworzony ten kosmita? On nie jest człowiekiem" - w humorystyczny sposób napisał Materazzi.
Pochlebnych opinii pod adresem Argentyńczyka nie szczędziła europejska prasa, w tym sprzyjająca Realowi Madryt stołeczna "Marca".
"Leo ponownie bohaterem. Messi odpowiedział tym, którzy wątpili w jego wspaniałe umiejętności. Przyszedł najważniejszy mecz w sezonie i nie zawiódł" - napisał hiszpański dziennik.

man