Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 31.03.2013

Mecz pilkarski w Wielkanoc? Parafianie mówią: dość

W Birmingham doszło do demonstracji parafian przed stadionem klubu Aston Villa, który grał dziś u siebie mecz ligowy z Liverpoolem.
Mecz rozgrywany na stadionie Aston VillaMecz rozgrywany na stadionie Aston VillaWikipedia cc/Mozman

Proboszcz anglikańskiej parafii Aston chciał w ten sposób zaznaczyć, że największe święto chrześcijańskie powinno być dniem refleksji i spotkań rodzinnych, a nie rozrywki.

Wielebny Andy Jolley zorganizował protest, który określił jako dobroduszny i hojny. On sam i jego parafianie ustawili się przed stadionem częstując przybywających kibiców hot cross buns - tradycyjnymi wielkanocnymi bułeczkami z rodzynkami i lukrowym krzyżykiem na wierzchu.

Wcześniej ksiądz Jolley napisał do zarządu ligi angielskiej Premiership i do telewizji BSkyB list ze skargą, że mecz rozprasza uwagę parafian w największe święto religijne, ale nie otrzymał odpowiedzi. Jak się dziś skarżył - to już trzeci mecz w niedzielę wielkanocną w ciągu 8 lat. Pierwszy taki protest zorganizowano już jednak w Birmingham 24 lata temu, kiedy ówczesny proboszcz bił w dzwony kościoła w Aston przez cały czas trwania meczu z Chelsea. Nie wiadomo, czy ten akompaniament zaszkodził miejscowemu klubowi, w każdym razie Aston Villa przegrało zero do trzech. I dziś też gra w święto nie pomogła Aston Villi, bo Liverpool wygrał 2:1.

''