Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Piotr Grabka 04.05.2013

Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok: efektowne zwycięstwo gospodarzy

W pierwszym sobotnim meczu 25. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź pokonał u siebie Jagiellonię Białystok 3:0 (1:0).
Piłkarze Widzewa Łódź cieszą się ze zdobycia bramki przez Princewilla Okachi podczas meczu polskiej Ekstraklasy z Jagiellonią BiałystokPiłkarze Widzewa Łódź cieszą się ze zdobycia bramki przez Princewilla Okachi podczas meczu polskiej Ekstraklasy z Jagiellonią BiałystokPAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Napastnik Widzewa Łódź Bartłomiej Pawłowski o meczu z Jagiellonią Białystok (IAR)
  • Pomocnik Jagiellonii Białystok Rafał Grzyb o meczu z Widzewem Łódź (IAR)
Czytaj także

W meczu z Widzewem z ławki piłkarzy Jagiellonii prowadził nominalny drugi trener białostockiego zespołu Dariusz Dźwigała. Pierwszy szkoleniowiec Tomasz Hajto po meczu z Lechem Poznań został przez Komisję Ligi odsunięty od prowadzenia drużyny w dwóch meczach ligowych i wyjazdowy pojedynek z Widzewem oglądał zza szyby kawiarni na stadionie MOSiR przy al. Piłsudskiego. Gdyby siedział na ławce, to z pewnością przekazywałby wiele krytycznych uwag swoim podopiecznym, którzy przegrali z Widzewem aż 0:3.
Piłkarze Jagiellonii z czystym kontem grali niewiele ponad trzy minuty. Później fatalnie zachowali się po rzucie rożnym wykonywanym przez Marcina Kaczmarka. Do wybitej przed pole karne piłki dobiegł nieatakowany przez nikogo Princewill Okachi. Defensywny pomocnik Widzewa bez zastanowienia oddał strzał, piłka po drodze odbiła się jeszcze od głowy jednego z graczy Jagiellonii i po rękach Jakuba Słowika wtoczyła się do bramki. Goście zdeprymowani takim początkiem spotkania dopiero w końcowej fazie pierwszej połowy zdołali skonstruować kilka groźnych akcji. Do wyrównania jednak nie doprowadzili.
Mogli to zrobić dwanaście minut po zmianie stron, ale Min Kyun Kim z jedenastu metrów nie potrafił oddać celnego strzału. W 63. minucie Koreańczyka zastąpił Tomasz Frankowski. W tym momencie goście przegrywali już jednak różnicą dwóch goli. Wprowadzony do gry po przerwie Mariusz Stępiński w 61. min. okazał się sprytniejszy w polu bramkowym od białostockich zawodników i pokonał Słowika.
Trzeciego gola dla Widzewa mógł strzelić Michał Płotka, ale po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. Do siatki futbolówka wpadła w 74. minucie, gdy po zagraniu piętą Krystiana Nowaka Łukasz Broź strzałem z prawego narożnika pola bramkowego ustalił wynik spotkania.

Po meczu powiedzieli:
Dariusz Dźwigała (drugi trener Jagiellonii): "Nie jestem psychologiem, więc nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, jaki wpływ na postawę zespołu miał brak na ławce Tomasza Hajty. Razem prowadziliśmy przedmeczową odprawę i wydawało się, że wszyscy wiedzą, co mają grać. Po meczu z Lechem zespół chyba jednak obrósł w piórka i znacznie obniżył poziom. Wiedzieliśmy jak ważne jest dla nas dzisiejsze spotkanie. Chcieliśmy powalczyć o trzecie-czwarte miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach. Momentami graliśmy jednak jak na festynie. W dzisiejszej piłce nie można grać tylko do przodu. Wszyscy muszą też pracować w defensywie, a my mieliśmy zbyt wiele słabych punktów. Widzew przewyższał nas organizacją gry i zaangażowaniem".
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): "Zrobiliśmy postęp i w końcu wygraliśmy. Dzisiaj było zdecydowanie więcej pozytywów niż po ostatnim meczu. Mimo korzystnego wyniku wszyscy ambitnie walczyli do końca, nikt nie odpuszczał. Cieszę się, że z taką świadomością realizowaliśmy to, co sobie założyliśmy przed meczem. To dla mnie największy pozytyw".

----------------------------------------------------------------------------------

Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Princewill Okachi (4), 2:0 Mariusz Stępiński (61), 3:0 Łukasz Broź (74)
Żółta kartka - Widzew Łódź: Michał Płotka, Marcin Kaczmarek. Jagiellonia Białystok: Ugochukwu Ukah, Tomasz Kupisz
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 5 000.
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Łukasz Broź, Thomas Phibel, Hachem Abbes, Michał Płotka - Alex Bruno (46. Mariusz Stępiński), Princewill Okachi, Bartłomiej Kasprzak (72. Krystian Nowak), Bartłomiej Pawłowski, Marcin Kaczmarek - Mehdi Ben Dhifallah (82. Mariusz Rybicki).
Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik - Ugochukwu Ukah (71. Euzebiusz Smolarek), Michał Pazdan, Lubos Hanzel - Daniel Quintana, Maciej Gajos, Adam Dźwigała, Rafał Grzyb, Min Kyun Kim (63. Tomasz Frankowski), Tomasz Kupisz - Dawid Plizga (82. Tomasz Kowalski

pg, PAP