Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 12.05.2013

Premier League: zwycięskie pożegnanie Fergusona z Old Trafford

Zwycięstwem zakończył się ostatni mecz Manchesteru United na Old Trafford pod wodzą sir Aleksa Fergusona. "Czerwone Diabły" wygrały ze Swansea 2:1 (1:0)
Alex Ferguson (C)Alex Ferguson (C)PAP/EPA/PETER POWELL

Zespół z Manchesteru, który 22 kwietnia zapewnił sobie 20. w historii tytuł mistrzowski, wywalczył trzy punkty dopiero w końcówce. Zwycięską bramkę zdobył w 87. minucie obrońca Rio Ferdinand. Wcześniej trafił Meksykanin Javier Hernandez, a dla rywali Hiszpan Michu.

Był to 1499. mecz, w którym 71-letni Ferguson poprowadził "Czerwone Diabły" i zarazem ostatni na Old Traford. Szkot, który pracował z tym klubem od 1986 roku i wywalczył z nim 38 trofeów, w tym 13 tytułów mistrza kraju, po sezonie przestanie być trenerem.

Jego następcą zostanie prowadzący jego rodak David Moyes, obecnie pracujący w Evertonie, a Ferguson po operacji biodra, jakiej musi się poddać, obejmie w klubie stanowisko ambasadora oraz członka zarządu.

Szpaler, przemowa i wielka radość z mistrzostwa

Przed rozpoczęciem spotkania piłkarze obu drużyn utworzyli specjalny szpaler dla wychodzącego na boisko Szkota, oddając mu w ten sposób szacunek. Owację zgotowali mu także zgromadzeni na trybunach kibice, którzy przynieśli ze sobą transparenty z podziękowaniami.

Wcześniej fani wznieśli do góry czerwone, białe (barwy Manchesteru) i złote kartoniki, które uformowały liczbę 20, odnoszącą się do 20. tytułu mistrzowskiego, a także napis "Champions".

Po meczu Ferguson wygłosił na murawie przemowę. Podziękował za lata spędzone w klubie, za wsparcie, jakie otrzymywał i życzył piłkarzom dalszych sukcesów. W wystąpieniu wspomniał także o kończącym po tym sezonie karierę Paulu Scholesie, który w niedzielę rozegrał 717. mecz w barwach "ManU".

Szkot wzniósł także jako pierwszy puchar za zdobycie mistrzostwa. Dotychczas zaszczyt ten przypadał kapitanowi zespołu.

W innym niedzielnym meczu FC Southampton, którego bramki strzegł Artur Boruc, zremisował na wyjeździe z Sunderlandem 1:1. Polak skapitulował w 69. minucie, po strzale Szkota Phila Bardsleya. Wyrównał niespełna 10 minut później Jason Puncheon. "Święci" zajmują 14. miejsce w Premier League.

mr