Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 25.05.2013

Ekstraklasa: Lechia Gdańsk - GKS Bełchatów 1:1. Rasiak przerwał passę bełchatowian

W pierwszym, stojącym na wyjątkowo słabym poziomie sobotnim meczu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lechia zremisowała w Gdańsku z PGE GKS Bełchatów 1:1.
Lechia Gdańsk - GKS BełchatówLechia Gdańsk - GKS BełchatówPAP/Adam Warżawa
Posłuchaj
  • Krzysztof Bąk z Lechii Gdańsk o meczu z GKS Bełchatów (Naczelna Redakcja Sportowa/IAR)
  • Trener GKS Bełchatów - Kamil Kiereś - o meczu z Lechią Gdańsk (Naczelna Redakcja Sportowa/IAR)
Czytaj także

Od samego początku gospodarze prezentowali schematyczny oraz ospały futbol i w ogóle nie próbowali narzucić rywalom swojego stylu gry. Co prawda w 3. minucie po zagraniu z lewej strony Grzegorza Rasiaka w piłkę nie trafił Ricardinho, niemniej w pierwszej połowie biało-zieloni nie byli już w stanie poważniej zagrozić bramce bełchatowian.

Tymczasem goście, którzy również nie zaprezentowali na PGE Arenie wybitnej dyspozycji, wyszli w 24. minucie na prowadzenie. Po centrze z prawej strony Raula Gonzalesa stoperzy Lechii zlekceważyli osamotnionego w ich polu karnym Bartłomieja Bartosiaka, który uprzedził Krzysztofa Bąka i bez problemów pokonał Michała Buchalika.

Strata gola nie zrobiła jednak na gdańszczanach większego wrażenia. Lechiści nadal grali wolno i bez specjalnej determinacji. Na prawej obronie aktywny był co prawda występujący po raz pierwszy w wyjściowym składzie Christopher Oualembo, ale w pojedynkę nie był w stanie wiele zdziałać.

W przerwie trener Bogusław Kaczmarek dokonał dwóch zmian, jednak te roszady również nie przyczyniły się do poprawy gry gospodarzy. Do większego wysiłku zmusił Emilijusa Zubasa jedynie w 71. minucie Przemysław Frankowski, który próbował zaskoczyć go strzałem z dystansu - litewski golkiper zdołał jednak odbić piłkę na róg.

Gdańszczanie, którzy zdołali zepchnąć w końcówce rywali do obrony, doprowadzili do wyrównania dopiero w 87. minucie. Po strzale Łukasza Surmy i rykoszecie piłka trafiła pod nogi stojącego na szóstym metrze od bramki bełchatowian Grzegorza Rasiaka, który w sytuacji sam na sam nie dał Zubasowi żadnych szans. Niewiele brakowało, aby w doliczonym czasie gry Rasiak zapewnił Lechii zwycięstwo. Piłka po jego strzale po ziemi przeszła jednak tuż obok słupka.

Powiedzieli po meczu:

Kamil Kiereś (trener PGE GKS): "Sezon wkracza w decydujący moment. Jesteśmy w tabeli na miejscu spadkowym i dlatego ten mecz miał dla nas ogromne znaczenie. Nie ukrywam, że po czterech wygranych z rzędu mieliśmy apetyt na kolejne zwycięstwo. Przed tym spotkaniem opracowaliśmy plan i staraliśmy się realizować te założenia. Pierwsze minuty należały jednak do Lechii, ale z upływem czasu graliśmy coraz lepiej, czego rezultatem była zdobyta przez nas bramka.

Ten mecz kosztował nas sporo sił i szkoda, że straciliśmy bramkę pod koniec spotkania. Inna sprawa, że jeśli można strzelić gola na początku, to równie dobrze można go również stracić w ostatnich minutach. Uważam także, że ten cenny punkt zdobyty na trudnym terenie trzeba docenić. Nadal liczymy się w grze o utrzymanie i zrobimy wszystko, aby wygrać dwie ostatnie potyczki".

Bogusław Kaczmarek (trener Lechii): "Tradycyjnie na naszym stadionie dzieje się wiele dziwnych i ciekawych rzeczy, a kibice byli świadkami kolejnego dreszczowca. Tego meczu nikt nie chciał zremisować i mogło w nim paść jeszcze kilka bramek. Rasiak był wcześniej przewidziany do zejścia z boiska, ale nagle przyszło olśnienie i zmieniłem zdanie. Zamiast Grzegorza murawę opuścił Piotr Wiśniewski i to był chyba kolejny element trenerskiego nosa. A Rasiak mógł zostać prawdziwym bohaterem tego meczu, bo niewiele brakowało, aby w końcówce wykorzystał drugą dogodną sytuację.

Po tym spotkaniu muszę przyznać, że z żalem przyjąłbym spadek rywali, którzy mają w swoich szeregach wielu interesujących zawodników. Gratuluję dobrej roboty trenerowi Kieresiowi, bo GKS z jesieni i GKS z rundy rewanżowej to dwa zupełnie inne zespoły. Szkoda, gdyby taka drużyna jak Bełchatów opuściła szeregi T-Mobile Ekstraklasy".

Lechia Gdańsk - PGE GKS Bełchatów 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Bartłomiej Bartosiak (24), 1:1 Grzegorz Rasiak (87).

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 9 836.

Lechia Gdańsk: Michał Buchalik - Christopher Oualembo, Jarosław Bieniuk, Krzysztof Bąk, Rafał Janicki - Ricardinho, Łukasz Surma, Mateusz Machaj (46. Adam Duda), Piotr Wiśniewski (75. Damian Kugiel), Paweł Buzała (46. Przemysław Frankowski) - Grzegorz Rasiak.

PGE GKS Bełchatów: Emilijus Zubas - Raul Gonzalez, Maciej Wilusz, Seweryn Michalski, Rafał Kosznik - Mateusz Mak (90. Bartosz Żurek), Szymon Sawala, Patryk Rachwał (68. Grzegorz Baran), Kamil Wacławczyk, Łukasz Madej - Bartłomiej Bartosiak (60. Mouhamadou Traore).

Wyniki meczów 28. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:


2013-05-23:
Piast Gliwice - Korona Kielce 1:1 (1:1)

2013-05-24:
Widzew Łódź - Legia Warszawa 1:1 (1:0)
Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1 (1:1)

2013-05-25:
Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:2)
Lechia Gdańsk - PGE GKS Bełchatów 1:1 (0:1)

Pozostałe mecze kolejki:
2013-05-26:
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze (14.30)
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław (17.00)
2013-05-27:
KGHM Zagłębie Lubin - Polonia Warszawa (18.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Legia Warszawa 28 19 6 3 54-2263 +32 - mistrz
2. Lech Poznań 28 18 3 7 43-2157 +22
3. Piast Gliwice 28 13 6 9 38-3745 +1
4. Śląsk Wrocław 27 12 7 8 40-3643 +4
5. Polonia Warszawa 27 11 7 9 43-3040 +13
6. Górnik Zabrze 27 11 7 9 33-2940 +4
7. Lechia Gdańsk 28 9 8 11 39-4135 -2
8. Korona Kielce 28 9 8 11 32-3535 -3
9. Wisła Kraków 28 9 8 11 27-3435 -7
10. KGHM Zagłębie Lubin 27 10 6 11 37-3433 +3
11. Jagiellonia Białystok 27 7 12 8 29-4133 -12
12. Widzew Łódź 28 8 8 12 29-3932 -10
13. Ruch Chorzów 28 8 6 14 35-4730 -12
14. Pogoń Szczecin 27 8 5 14 24-3629 -12
15. PGE GKS Bełchatów 28 6 9 13 20-3527 -15
16. Podbeskidzie Bielsko-Biała 28 6 8 14 35-4126 -6

W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze;
Zagłębie przystąpiło do rozgrywek z 3 ujemnymi punktami

Mecze w następnej kolejce:
2013-05-30:
Górnik Zabrze - Wisła Kraków (18.00)
KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk (18.00)
Korona Kielce - Widzew Łódź (18.00)
PGE GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok (18.00)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin (18.00)
Polonia Warszawa - Piast Gliwice (18.00)
Ruch Chorzów - Legia Warszawa (18.00)
Śląsk Wrocław - Lech Poznań (18.00)

mr