Departament Stanu zaapelował do Polski o ponowne przeanalizowanie nowelizacji ustawy o IPN, z punktu widzenia jej potencjalnego wpływu na zasady wolności słowa i „naszej zdolności do pozostania realnymi partnerami”. Zdaniem Piotra Semki, tego rodzaju stanowisko to „poważny” kłopot dla rodzimej dyplomacji. – To nie tylko kwestia dotycząca naszego wizerunku; pojawia się także problem dotyczący prowadzenia bieżącej polityki transatlantyckiej – oceniał gość PR24.
Polski MSZ, odpowiadając na zarzuty amerykańskiej dyplomacji zapewnił, że „uchwalone zmiany nie ograniczają wolności słowa, pełnej swobody prowadzenia badań naukowych i publikacji ich rezultatów, swobody dyskusji historycznych czy działalności artystycznej”.
W opinii publicysty, sam konflikt na linii Polska-Izrael to m.in. efekt nieprawidłowego przewidzenia izraelskiej reakcji. – Polscy politycy zakładali, że bardzo wyraźna taktyka dyplomatyczna, w której Polska wielokrotnie stawała po stronie Izraela, będzie swego rodzaju bonusem, który pozwoli spodziewać się, że Izrael nie będzie protestował przeciwko prawu, które nie jest - jak to się nieuczciwe mówi w Izraelu - wymierzone w jakiekolwiek relacje człowieka, który przeżył holokaust, a uznaniem czegoś w rodzaju braterstwa ofiar – tłumaczył Piotr Semka.
Więcej w całej rozmowie.
W Polskim Radiu 24 o relacjach polsko-izraelskich i polsko-amerykańskich, w kontekście nowelizacji ustawy o IPN, mówił również Jakub Jałowiczor z Gościa Niedzielnego.
Polskie Radio 24/IAR/zz
_________________________
Data emisji: 01.02.18
Godzina emisji: 12.45; 13.06