Marszałek Senatu powiedział, że obarczanie naszego kraju współodpowiedzialnością za Holokaust jest antypolonizmem. Stanisław Karczewski spotkał się w Senacie z przedstawicielami korpusu dyplomatycznego. Marszałek dodał, że to właśnie rząd polski na uchodźstwie jako pierwszy poinformował o systemowej zagładzie Żydów dokonywanej przez hitlerowców. Nowelizacja ustawy o IPN, do której odniósł się w swoich słowach marszałek Senatu, zakłada kary grzywny lub więzienia dla osób, które przypisują Polsce współodpowiedzialność za zbrodnie hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Izraelskie MSZ potępiło przyjęcie przez polski Sejm nowelizacji ustawy o IPN. Politycy tego kraju, a także historycy i intelektualiści twierdzą, że nowe prawo będzie pozwalać na fałszowanie historii. Nowelizacja ustawy o IPN trafiła do prezydenta.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas konferencji w Senacie, 31.01.2018, fot PAP/Tomasz Gzell
"Prezydent musi rozważyć wszystkie wątki, zastanowić się nad wetem"
Jak powiedział tymczasem w Polskim Radiu 24 doktor Andrzej Anusz - prezydent w kontekście przyszłości nowelizacji ustawy o IPN powinien wziąć pod uwagę kontekst dyplomatyczny całej sytuacji. – Ta sprawa nie ma tylko wymiaru historycznego, przybrała także duży wymiar polityczny, o charakterze międzynarodowym – zauważył dr Andrzej Anusz. – Protestują władze Izraela, obawiając się tego, że dyskusje na temat holokaustu mogłyby być penalizowane. Jest też stanowisko amerykańskiego Departamentu Stanu, który jasno wskazał, że Waszyngton z niepokojem patrzy na zmiany w polskim prawie – dodawał ekspert.
– Dla polskiej polityki zagranicznej, w której fundamentalnym sojusznikiem jest Waszyngton, a Izrael ważnym partnerem, sprawa ma wymiar bieżący, nie historyczny. Prezydent musi rozważyć wszystkie wątki, zastanowić się nad wetem – mówił dr Andrzej Anusz, przewidując jednocześnie, że prezydent „prawdopodobnie podpisze” ustawę.
Więcej w całej rozmowie z drem Andrzejem Anuszem.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
W Polskim Radiu 24, w rozmowie z Małgorzatą Łopińską, sprawę sporu polsko-izraelskiego, na tle nowelizacji ustawy o IPN, komentował również dr Ryszard Żółtaniecki, socjolog i były dyplomata. – Pytanie, jakie należy sobie zadać, brzmi: "po co jest ta ustawa, co ona załatwia?". Ta ustawa nie wnosi nic. Jeżeli jakiś dziennikarz w Meksyku czy polityk we Włoszech użyje sformułowania "polskie obozy koncentracyjne", to co my zrobimy? Ta ustawa to pusty gest, zadrażniający relacje dyplomatyczne – mówił ekspert. – Poukładaliśmy sobie doskonale relacje z USA, teraz jednym ruchem usiłujemy to zniszczyć (…). Waszyngton jest bardzo wrażliwy w kontekście relacji z Izraelem i diasporą żydowską – wskazywał gość PR24.
Polskie Radio 24/IAR/zz
____________________
Data emisji: 02.02.18
Godzina emisji: 11:15; 13.40