Paweł Grabowski zauważył, że izraelscy politycy, bez względu na to, czy reprezentują środowiska konserwatywne, czy liberalne, w sprawach własnego kraju i narodu potrafią znaleźć nić porozumienia i wypowiadać się jednym głosem.
– Dzięki temu są silni. Miałem nadzieję, że taka sytuacja zapanuje również w Polsce, po tym jak zmarł papież Jan Paweł II. Doszło wtedy do zjednoczenia wielu naszych rodaków, którzy na co dzień różnili się w wielu kwestiach. Jednak potrafili te podziały zasypać. Niestety, nie trwało to długo – zaznaczył parlamentarzysta.
Poseł zwrócił uwagę, że niektórzy politycy byłej partii rządzącej dodatkowo podgrzewają atmosferę sporu i twierdzą, że w naszym kraju narastają nastroje antysemickie. Paweł Grabowski dziwi się takim twierdzeniom i mówi, że na ulicach polskich miast trudno to zauważyć.
– Po prostu jest tak, jak było do tej pory. Mam wrażenie, że przeciętnego Polaka cała ta burza bardziej martwi, niż w jakiś szczególny sposób interesuje. Na pewno nie wzbudza w nim nastrojów antysemickich. Widać, że Platforma wymyśliła sobie budowanie kapitału politycznego na wmawianiu Polakom, iż w naszym państwie rośnie jakaś fala antysemityzmu – dodał.
Obrona prawdy historycznej, według posła Platformy Obywatelskiej Marcina Kierwińskiego, nie budzi żadnych wątpliwości i jego zdaniem w tym przypadku nie ma podziału wśród polityków opozycji. Jednak to, w jaki sposób rząd zarządza kryzysem w relacjach polsko-izraelskich, nie może być przez jego ugrupowanie traktowane pozytywnie.
– W dyplomacji liczą się działania, które są skuteczne. Polski rząd podejmuje kolejne kroki, które jednak niczego nie wnoszą do polepszenia sytuacji, z którą mamy do czynienia w ostatnich dniach. Są one chybione – podkreślił.
Polskie Radio 24/db
_________________________
Data emisji: 04.02.2018
Godzina emisji: 17:06, 19:10