Spotkanie miałoby się odbyć w Polsce, wiosną przyszłego roku, na którymś z nowych stadionów. Mecz miałby być reklamowany jako wielkie starcie gospodarzy mistrzowskich imprez. Brazylia organizuje w 2014 mistrzostwa świata, a Polska Euro. Informacja brzmi sensacyjnie i na razie trudno ja potwierdzić, czytamy w „Przeglądzie Sportowym”.
- Na razie to tajemnica dlatego nikt głośno się o tym nie wypowie. Bo potem okaże się, że z planów nic nie wyszło i będziecie mieć okazję , żeby znowu nas krytykować – wyjaśnia jeden z pracowników związku.
Nie zmienia to jednak faktu, że dyskretne rozmowy z federacją brazylijską toczą się w najlepsze. Mówi się, że są skomplikowane i szybko się nie skończą. Ostateczne porozumienie może zostać zawarte dopiero przy okazji ceremonii losowania grup kwalifikacyjnych do brazylijskiego mundialu. A to nastąpi w lipcu tego roku. Do Brazylii wybiera się wtedy oczywiście mocna polska delegacja.
Mecz z Brazylia to zawsze wielkie święto dla fanów piłki nożnej w każdym zakątku świata. Do tej pory tylko raz mogliśmy podziwiać Canarinhos w Polsce Było to w 1968 roku na stadionie X-lecia w Warszawie. Wtedy biało-czerwoni przegrali 6:3.
Sprowadzenie do Polski takiego zespołu wiąże się z dużymi wydatkami. Gdy trzy lata temu Wrocław planował sprowadzić Brazylijczyków do siebie na otwarcie stadiony okazało się , że taki luksus musiałby kosztować co najmniej milion euro.
Na obecnym etapie negocjacji nikt nie mówi o tym, gdzie mecz mógłby się odbyć. Może to być Stadion Śląski w Chorzowie czy warszawski stadion Narodowy.
ah, Przegląd Sportowy