- Przez sześć miesięcy nie będę brał chyba prysznica. Tę noc spędzę z pucharem na moim biurku - powiedział Cuban tuż po sukcesie swojej drużyny.
Kilka godzin później właściel zespołu z Dallas napisał na Twitterze - "leżę w łóżku z trofeum obok mnie".
Cuban, ekscentryczny szef Mavs milczał od momentu zdobycia mistrza konferencji przez drużynę z Dallas.
- Kocham każdego z nich. Włożyli tyle serca, determinacji w ten sukces. Najbardziej boję się tego, że za jakiś czas nie będę mógł sobie przypomnieć każdej chwili, uczuć, które towarzyszyły mi po ostatniej syrenie. Mam nadzieję, że uda mi się jednak zachować na zawsze moją emocjonalną wideopłytę z tego niesamowitego wydarzenia - powiedział Cuban.
Właściciel Mavericks zaskoczył wszystkich obserwatorów, nie tylko z powodu triumfu nad faworyzowanymi Heat. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych szefów NBA, zapłacił już ponad milion dolarów kary za komentowanie pracy arbitrów, czy łamanie transferowych przepisów NBA. Jednak w tym sezonie mówił publicznie bardzo niewiele, a im bliżej końca rozgrywek tym mniej można było o nim usłyszeć.
pk