Ritmann stwierdził, że dłużnika można jednoznacznie zidentyfikować tylko przez PESEL, a w przypadku przedsiębiorcy – przez NIP, REGON. Ocenia, że zmiany w kodeksie cywilnym, którymi zajmuje się Sejm, do niczego nie prowadzą. Propozycje zmian zakładają, że każda osoba będzie miała trzy dni na udowodnienie, że nie jest dłużnikiem. Jednak komornik stwierdził, że zapisy ustawy w niczym nie pomogą, bo w ciągu trzech dni niczego nie udowodni się w sądach.
Co proponuje rada komornicza? – PESEL. Powtarzamy to jak mantrę. PESEL jednoznacznie identyfikuje osobę fizyczną – powiedział Andrzej Rittman. Skarżył się, że twórcy projektu w Sejmie nie znają zasad postępowania egzekucyjnego.
Komornicy ostatnio nie mają dobrej prasy. W Warszawie był przypadek, że dłużniczka zasłabła, a komornicy i ochroniarze kontynuowali egzekucję. – Egzekucja związana jest z użyciem przymusu państwowego i nigdy nie jest miła – oświadczył gość Jedynki. Stwierdził, że obecność dłużnika nie jest potrzebna do przeprowadzenia egzekucji.
Gość Jedynki bronił komorników - stwierdził, że w zeszłym roku zajmowali się około 5 milionami spraw, a pomyłek było kilkanaście. Zaznaczył, że ubolewa nad losem poszkodowanych. Dodał, że izba komornicza postuluje od lat wprowadzenie PESEL do tytułu wykonawczego. Jak podsumował, obecnie komornik musi się opierać na tym, co proponuje wierzyciel.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
agkm