Na półmetku festiwalu Ryszard Jaźwiński zapytał Adama Kruka, krytyka filmowego, filmoznawcę i laureata Nagrody im. Krzysztofa Mętraka o to, co szczególnie zapadło mu w pamięć podczas pierwszych dni imprezy. - Choćby to, że jest tu tak wiele polskich filmów. Bardzo się z tego cieszę, że festiwal, który był na początku oknem na świat i pokazywał wiele zagranicznych filmów, teraz jest miejscem, gdzie odbywają się światowe premiery rodzimych produkcji, jak choćby "Deep Love", dokument Jana Matuszyńskiego - opowiada gość "Fajnego filmu".
- Matuszyński potrafi uwieść widza pokazując jednocześnie charaktery w niebanalny sposób. To dokument o niepełnosprawności oraz miłości i pasji. Gorąco ten film polecam - mówi Adam Kruk.
Festiwal Nowe Horyzonty w serwisie internetowym Polskiego Radia >>>
- Niesamowicie zaskoczył mnie też film "Lewiatan" w reżyserii Andrieja Zwiagincewa. To był film bardzo polityczny, wręcz antyputinowski, a co ciekawe współfinansowało go rosyjskie ministerstwo kultury. Wydaje mi się, że reżyserowi udała się tu sztuka, którą Polacy przećwiczyli w czasach komunizmu, a mianowicie gra z cenzurą i przemycanie treści, które nie są przychylne władzy. Z tego filmu bije prawda o współczesnej Rosji, gdzie człowiek może czuć się uwięziony - komentuje krytyk.
- Bardzo cieszyłem się też z retrospektywy Kena Russela. Umarł trzy lata temu, teraz możemy zobaczyć jego najgłośniejsze filmy, takie jak "Diabły" czy "Zakochane kobiety", ale też jego mniej znane dokumenty, które robił dla BBC, albo też filmy muzyczne - podsumował Adam Kruk.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego.
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.
(fbi/mp)