Film jest opowieścią o pasjonatach gry komputerowej poświęconej walkom lotniczym podczas II wojny światowej. To nie tylko zapaleńcy wirtualnego świata, to często ludzie o niesamowitej wiedzy dotyczącej tamtych czasów, która mogłaby zawstydzić nie jednego zawodowego historyka.
Prawdziwą trudnością podczas produkcji tego filmu była nie długość jego realizacji czy konieczność podróży do odległych zakątków świata, ale ukazanie indywidualnych cech każdego z graczy. - Człowiek siedzący przed komputerem wszędzie wygląda prawie tak samo - wspomina Michał Marczak, laureat Talentu Trójki . Jak dodaje, realizacja obrazu była dla niego okazją do spotkania ludzi, których w innym wypadku by nie spotkał. Osób, które choć znają się doskonale i spędzają razem kilka godzin dziennie razem w wirtualnej przestrzeni tak naprawdę nigdy się nie spotkały.
Wszystkie relacje Trójki z Plus Camerimage >>>
W piątek do kin wchodzi inne, filmowe dziecko Michała Marczaka, wyreżyserowany przez niego "Fuck for Forest" . Obraz otrzymał główną nagrodę w sekcji dokumentalnej 28. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Film został zaproszony na renomowane festiwale filmowe m.in. Festiwal Tribeca w Nowym Jorku i festiwal w Rotterdamie.
"FFF" opowiada o działalności kontrowersyjnej organizacji, która łączy działalność ekologiczną z erotyczną, czy nawet pornograficzną. W kilku miastach pojawiły się protesty przeciwko emisjom obrazu. - Ci, którzy go krytykują, nigdy go nie widzieli - ocenia reżyser w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>