Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Ula Czerny 17.01.2011

Banda poetów

- Sztuka, a zwłaszcza muzyka i poezja, to jedyne skuteczne ludzkie lekarstwo na dojmujące wrażenie chaosu - twierdzi Jerzy Pomianowski, tłumacz, znawca problematyki wschodnioeuropejskiej, prozaik.
Fragment okładki książki Jerzego Pomianowskiego Kontrabanda, wyd. Austeria 2010.Fragment okładki książki Jerzego Pomianowskiego "Kontrabanda", wyd. Austeria 2010.fot. www.austeria.pl

- Poezja czyni obcych bliskimi, choć nie jest to oczywiście jedyny powód jej pochwały. Nie sądzę, żeby ktoś był w stanie nie znosić Żydów, po tym jak przeczytał uważnie wiersze Suckewera czy Sonnenscheina, a przede wszystkim "Pieśń nad pieśniami". To samo dzieje się z poezją Niemców czy Rosjan. Można mieć do nich różne pretensje, ale ich wiersze zacząłem tłumaczyć właśnie po to, aby nie dać się nienawiści – powiedział Jerzy Pomianowski.

W "Słowach po zmroku" nasz gość opowiadał o swojej pracy tłumacza i o poetach, których wiersze przekładał. Tłumacz zwrócił uwagę na paradoksalny charakter dobrze napisanej poezji - im jest ona smutniejsza, tym bardziej podnosi na duchu. Ma tę fascynującą właściwość przemieniania najcięższych doświadczeń i uczuć w coś godnego namysłu, a nawet szacunku.

"Kontrabanda" to tytuł książki, w której Jerzy Pomianowski opublikował swoje przekłady wierszy zakazanych poetów. Zbiera on utwory pisane w ukryciu, które były latami objęte zakazem druku. Niemal wszyscy ich autorzy, między innymi Mandelsztam, Martynow, Smielakow i Achmatowa, byli prześladowani przez rosyjskie władze, groziło im całkowite zapomnienie. Utwory niemieckich prześmiewców z grupy Neue Sachlichkeit zostały nawet spalone na berlińskim placu Opery Reichsminister. Wiersze tu zebrane odbiegają jednak daleko od poetyki manifestu politycznego, widać w nich wierność prostej zasadzie odsłaniania własnego, prywatnego obrazu świata.

- Główną przyczyną, dla której czytam wiersze i tłumaczę te, które mnie zachwyciły, jest fakt, że sztuka, a zwłaszcza muzyka i poezja, to jedyne skuteczne ludzkie lekarstwo na dojmujące wrażenie chaosu. Poezja narzuca pewien ład formalny i choć jest on tylko iluzoryczny, złożony z układu strof, rymów i rytmu, to sprawia wrażenie, że człowiekowi udało się narzucić własny porządek otaczającej rzeczywistości – dodał tłumacz.

Audycję przygotowała Joanna Szwendowska.

Aby wysłuchać całej audycji z cyklu "Słowa po zmroku" (w Dwójce od poniedziałku do piątku o godz. 21:30) , kliknij ikonę dźwięku "Jerzy Pomianowski o poezji i poetach z tomu Kontrabanda", w boksie Posłuchaj po prawej stronie.