Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 15.11.2010

Chory Polak w pracy

Chorujemy najczęściej w Europie, ale nie jest to skutkiem złego stanu zdrowia tylko kalkulacji. „Chorobowe” często pozwala nam uniknąć zwolnienia z pracy.
Chory Polak w pracy   Glow Images/East News

Ucieczka na fikcyjne zwolnienia lekarskie jest powszechnym sposobem walki pracowników z pracodawcami. Najczęściej cierpimy na depresję. Niektórzy twierdzą, że nasze prawo pracy nadmiernie chroni pracowników.

Zdaniem Moniki Gładoch, eksperta Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej, przepisy zniechęcają pracodawców do zatrudniania nowych pracowników. Wolą podpisywać umowy o dzieło. Powodem są trudności z późniejszym zwolnieniem ich z pracy.

- Aby zwolnić pracownika, trzeba podać przyczynę, a wcześniej skonsultować to ze związkami zawodowymi. W tym czasie idzie on na fikcyjne zwolnienie lekarskie - mówiła.

Jej zdaniem walka z tym procederem jest bardzo trudna. Dodała, że w Polsce nadmiernie chronione są osoby zatrudnione na czas nieokreślony.

- Pewnie z tego powodu pracodawcy tak często zawierają teraz umowy terminowe, które w ogóle nie chronią pracowników, co też nie jest najlepszym rozwiązaniem – powiedziała. Jej zdaniem Kodeks pracy należy szybko znowelizować.

Jacek Dziekan, pełniący obowiązki rzecznika prasowego ZUS, potwierdził, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje prawdziwość wystawionych zwolnień lekarskich. W pierwszym półroczu tego roku sprawdzono ponad 33 tysięcy zwolnień i wstrzymano wypłaty zasiłków ponad 1,1 tys. osobom.

- Jeśli upada duży zakład pracy, który często jest jedynym żywicielem wielu rodzin w promieniu wielu kilometrów to wybucha epidemia – mówił. Dodał, że pracodawca też ma prawo skontrolować swojego pracownika czy rzeczywiście leży chory w domu.

Zdaniem Marcina Wojewódki, radcy prawnego, Kodeks pracy wcale nie chroni nadmiernie pracownika, choć rzeczywiście niektóre jego przepisy są czasami nadużywane. Tak jest w przypadku zwolnień lekarskich czy urlopów na żądanie. Nie jest to jednak standard tylko wyjątkowe zachowania.

Dr Irenusz Jabłoński z Centrum im. Adam Smitha stwierdził, że prawo pracy w Polsce było pisane pod dyktando związków zawodowych, a głos pracodawców był pomijany. Stąd anachroniczne przywileje, których przykładem jest nadużywanie zwolnień lekarskich.

- Najlepszą ochroną dla pracowników jest zrównoważony rynek pracy, a ten tworzą przedsiębiorcy – powiedział.

Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć "Chory Polak w pracy ” w boksie "Posłuchaj".

Audycji "Za, a nawet przeciw” można słuchać od poniedziałku do czwartku o 12.05.
Zapraszamy.


(miro)