Podejrzane miejskie sprawki

Artyści Monika Kmita, Kobas Laksa i Krzysztof Kowalski w ramach projektu "Podejrzane" zebrali najciekawsze, najmniej spodziewane i najdziwniejsze kadry wyjęte z monitoringu miejskiego.

- Cały myk polega na tym, że to jest miejska kamera monitorująca takie miejsca, jak ulica Ząbkowska czy centrum miasta - mówi współtwórca projektu Kobas Laksa w audycji "Radiowy Dom Kultury". - Interesował nas obraz rejestrowany w sposób automatyczny przez miejskiego operatora, który poszukuje rzeczy podejrzanych.

Aby wysłuchać trójkowej rozmowy z artystką, kliknij dźwięk "Kobas Laksa o projekcie Podejrzane" w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie artykułu.

Podejrzane może być wszystko: pusty skwer, skręcający samochód, kwiatowa rabatka. Artyści znaleźli w miejskich kadrach rzecz bardzo interesującą - ludzi leżących na ulicy. Nie wiadomo, czy śpią, czy coś im się stało, wygląda to niepokojąco. W Galerii Heppen Transfer prezentowanych jest 19 kadrów i filmów miejskiego życia. Można je oglądać do 15 stycznia.

- Okazuje się, że rzeczywistość sama w sobie jest tak świetnie skadrowana, że gdy puszczaliśmy całe filmy z tego monitoringu, ludzie mieli często wrażenie, że to były symulowane sytuacje - dodaje Kobas Laksa.

usc