Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Gierczak 23.08.2010

Koronkowe dzierganie polityki zagranicznej

Tomasz Nałęcz bardzo pozytywnie ocenia politykę zagraniczną nowego prezydenta oraz ministra Jaromira Sokołowskiego.
Tomasz NałęczTomasz Nałęczźr. Wikipedia

- Niezwykle zręcznie są planowane pierwsze ruchy prezydenta: wizyta w Brukseli, ale jednocześnie w Berlinie i Paryżu, czyli odnowienie Trójkąta Weimarskiego. Jednocześnie niesłychanie, moim zdaniem, tak wręcz na granicy posunięcia Talleyranda, niby urlop, ale nie urlop na Litwie. To jest właśnie to koronkowe dzierganie polityki zagranicznej - ocenił profesor Tomasz Nałęcz.

Odwoływanie się do tradycji II RP, zdaniem gościa Michała Karnowskiego, jest potrzebne. Doradziłby jednak Bronisławowi Komorowskiemu, aby odwoływał się do ponadpartyjnych prezydentów łagodzących spory sprzed przewrotu majowego, np. Gabryela Narutowicza, a nie Mościckiego, którego nazywa prezydentem-atrapą, gdyż robił to, co chciał Piłsudski.

Profesor Nałęcz wspomniał także prezydenturę Lecha Kaczyńskiego, który popełniał wiele błędów, więc narażał się na krytykę. Zdaniem gościa "Salonu politycznego Trójki" nie był poniewierany.

- Trzeba rozróżniać poniewieranie prezydentem od jednak publicznej debaty, w której prezydent uczestniczy. Moim zdaniem, ostre słowa, które padały przeciwko prezydentowi Kaczyńskiemu, były też efektem ostrych sytuacji, w które on wchodził. Zresztą sam używał ostrych słów. Nie wyobrażam sobie, aby prezydent Wojciechowski powiedział do dziennikarki czy dziennikarza, który robi z nim wywiad i mu się ten wywiad nie podoba: „a ja Ciebie zniszczę” - ocenił Tomasz Nałęcz