- To deklaracja, która jest powtórzeniem podstawowych zasad programu PiS, nie widzę tu niczego nowego – skomentował Rafał Grupiński (PO) ogłoszenie deklaracji ideowej przyszłej partii Polska Jest Najważniejsza.
Jego zdaniem brak w niej nowego elementu, innego, niż znane nam z dotychczasowych ofert partii, który mógłby zainteresować wyborców.
Gość "Salonu politycznego Trójki" wyraził zdziwienie faktem, że prof. Krzysztof Rybiński, ekonomista krytyczny wobec polityki finansowej rządu, ma współpracować przy tworzeniu programu partii.
Zdaniem Grupińskiego Rybiński jest ekspertem o arcyliberalnych poglądach, nie pasujących do tego, co ogłoszono w deklaracji PJN. - Zastanawiam się więc, jak pani Kluzik-Rostkowska, która starała się budować swój wizerunek polityka wrażliwego, pogodzi swoje poglądy z poglądami zwolennika drastycznych reform i wszelkich cięć socjalnych – zastanawiał się poseł.
Odnosząc się do apelu klubu PJN o wcześniejsze wybory parlamentarne Grupiński powiedział, że musiałyby zajść poważne okoliczności polityczne, np. utrata większości w Sejmie czy konieczność rozwiązania rządu, aby zmienić konstytucyjny termin kampanii i wyborów. Polska prezydencja w Unii Europejskiej takim powodem nie jest.
- Nie ma w tej chwili poważnych rozmów w PO na temat przyspieszonych wyborów, ten wariant jest czysto teoretyczny – dodał.
Jego zdaniem argument o niełączeniu kampanii wyborczej z polską prezydencją nie ma racji bytu. - Nie ma stuprocentowo dobrego wyjścia, bo jeśli nawet wybory odbędą wcześniej, to na prezydencję nałoży się tworzenie nowego rządu - podsumował.
Co Rafał Grupiński sądzi o wizycie prezydenta Miedwiediewa i koalicji Ludwika Dorna z PiS oraz jak ocenił wybory samorządowe?
Aby wysłuchać rozmowy „PJN nie znaczy Program Jest Najważniejszy”, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.
(asz)