Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Dominika Michalak 24.05.2011

Gaz łupkowy jest dla nas najważniejszy

Prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista: Jeżeli tę szansę stracimy i nie będziemy mogli gazu wydobywać, to zapłacimy ogromne pieniądze.
Gaz łupkowy jest dla nas najważniejszy

Amerykanista, profesor Zbigniew Lewicki w "Salonie politycznym Trójki" mówił o zbliżającej się wizycie prezydenta USA Baracka Obamy w Polsce. Podkreślił, że może to być okazja to omówienia ważnej kwestii wydobycia gazu łupkowego. Według gościa audycji wsparcie Amerykanów w tym zakresie będzie dla naszego kraju stanowiło najlepsze zabezpieczenie nie tylko energetyczne, ale też polityczne.

- Polskim interesem jest wydobywanie tego surowca – zaznaczał profesor Lewicki.

Amerykanista dodaje również, że należy przeciwstawić się koalicji, która ma na celu zakaz eksploatacji złóż tego gazu. Lewicki przypomniał, że ustawę w tej sprawie przyjął już parlament francuski. Takiemu wydobyciu sprzeciwia się także, z oczywistych względów, Rosja.

Według Zbigniewa Lewickiego, o pomoc w tej sprawie, możemy więc się zwrócić tylko do Stanów Zjednoczonych. Amerykanie posiadają odpowiednią technologie oraz sami eksploatują gaz i wiedzą, że nie wywołuje to żadnych negatywnych skutków dla środowiska i ludzi.

Europa najważniejszym partnerem

Zdaniem amerykanisty obecne "tournee" Obamy po Europie jest wyraźnym zasygnalizowaniem chęci współpracy przywódcy USA ze Starym Kontynentem, który wydaje się dla Stanów Zjednoczonych jedynym sensownym partnerem na międzynarodowym forum.

Profesor Zbigniew Lewicki zauważa jednak, że głównym celem piątkowej wizyty Baracka Obamy w Warszawie jest spotkanie z szefami państw Europy Środkowej. Jej harmonogram będzie bardzo napięty, dlatego nie przewidziano, miedzy innym, złożenia kwiatów na Wawelu przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich. Prezydent USA spotka się natomiast z rodzinami ofiar tragedii smoleńskiej.

Obama pod ostrzałem krytyki

Amerykanista odniósł się w audycji także do kwestii narastającej krytyki wobec Baracka Obamy. Według gościa Trójki zraża on do siebie kolejne grupy etniczne i tym samym traci wyborców. Zarzuca się mu, między innymi, brak odpowiedniego wsparcia dla społeczności Afro-Amerykanów, nieuregulowanie spraw związanych z imigracją, na których zależało mieszkającym w USA Latynosom oraz kwestie bliskowschodnie.

Poparcie dla utworzenia państwa palestyńskiego w granicach z 1967 spotkało się bowiem z dezaprobatą diaspory żydowskiej, wspierającej tradycyjnie Partię Demokratyczną, z której wywodzi się obecny prezydent.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.

(dmc)