Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju br. wzrosły o 0,6 procent w porównaniu do poprzedniego miesiąca, natomiast w ujęciu rocznym inflacja wyniosła 5 procent - podał Główny Urząd Statystyczny.
Leszek Miller, były premier, polityk SLD przyznaje, że z niepokojem przyjął informację o rekordowej inflacji w naszym kraju. Zaznaczył, że za czasów jego rządów niepokojąca była inflacja przekraczająca 3 proc..
– Wyniki, które podał GUS pokazują, że w naszej gospodarce nie dzieje się dobrze. Dezawuują też wszystkie optymistyczne zapowiedzi, zwłaszcza te mówiące o Polsce jako "zielonej wyspie".
Gość Michała Karnowskiego przypomniał, że skutki wysokiej inflacji najbardziej odczują ludzie niezamożni.
- To, że z naszą gospodarką nie jest najlepiej potwierdza fakt, że wciąż nie przystąpiliśmy do strefy euro, a w Unii jesteśmy od 2004 roku. Premier Donald Tusk zapowiadał już dawno, że od 2011 roku nie będziemy w Polsce płacili złotówkami. Tymczasem dziś nie wiadomo nawet, kiedy będzie to możliwe - dodał Leszek Miller.
Zdaniem polityka SLD powinniśmy jak najszybciej wstąpić do strefy euro, bo dzięki temu udowodnimy, że mamy zdrową, konkurencyjną gospodarkę. - Tylko wtedy będziemy mogli pretendować do ekskluzywnego klubu, w którym jest dziś 17 państw europejskich - dodał.
Leszek Miller odniósł się także do utrudnień na drogach. Zdaniem polityka, jeśli chcemy jeździć po autostradach, musimy uzbroić się w cierpliwość i zaakceptować tymczasowe niedogodności.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy
(mz)