W budynku znajduje się sztab opozycji, tam też jest kuchnia, gdzie było przygotowywane jedzenie dla manifestujących, w tym ciepłe posiłki. Piosenkarka Rusłana apelowała ze sceny do kijowian, aby przychodząc na Majdan przynosili ze sobą jedzenie i herbatę i rozdawali ją protestującym.
W budynku państwowych związków zawodowych zabarykadowała się część manifestantów. Jest ona jednak odgrodzona od placu Niepodległości podwójnym kordonem milicji. Kierujący protestem Andrij Parubij mówił, że ma nadzieję, że uda się odbić budynek, dlatego wzmacniają tam barykady.
Mężczyźni masowo odpowiedzieli na apel. Cały czas przed siedzibą związków zawodowych dochodzi do przepychanek.
Oficjalnie budynek państwowych związków zawodowych został wynajęty przez opozycję do 25 grudnia.
Nocny szturm barykad. Tłumy idą na Majdan! Zachód potępia przemoc. Relacja na żywo >>>
***
Szturm na Majdan zapowiadał się już od dwóch dni. W poniedziałek teren, gdzie odbywają się protesty, otoczyły oddziały wojsk wewnętrznych. MSW twierdziło, że funkcjonariusze mają zamienić tych, którzy odbywają służbę. Okazało się to jednak nieprawdą. Zmasowana obecność milicji, oddziałów specjalnych i żołnierzy była potrzebna władzom do likwidacji części protestu. Oficjalnym powodem była konieczność umożliwienia swobodnego przejazdu w centrum miasta.
IAR/agkm