Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Hatała 16.12.2013

Szpital zaproponował złotówkę odszkodowania za śmierć dziecka. "To tak, jakby dostali w twarz"

Szpital zaproponował rodzicom 1 zł za śmierć dziecka. Inne za trwały uszczerbek na zdrowiu oferują po 1 tys. zł. Zgodnie z prawem, bo przepisy nie mówią o minimalnych kwotach odszkodowań.
Szpital zaproponował złotówkę odszkodowania za śmierć dziecka. To tak, jakby dostali w twarzsxc.hu

- Poczułam, jakby roześmiali mi się w twarz - mówiła Maria Świrk, kiedy wiosną Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu zaproponował jej 500 zł odszkodowania za śmierć męża. Komisja przy wojewodzie orzekła, że lekarze w USK nie wykonali koniecznych dla niego badań. Przez to nie wykryli tętniaka. Kilka dni później zmarł w innym szpitalu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

"To tak, jakby dostali w twarz"

Z danych zebranych przez biuro Rzecznika Praw Pacjenta wynika, że takich przypadków jest wiele.

Szpital na Dolnym Śląsku, który doprowadził do śmierci dziecka, zaproponował rodzicom 1 zł odszkodowania. - To tak, jakby dostali w twarz. Pytaliśmy, czy nie chcą tego nagłośnić, ale byli tak przybici, że się nie zgodzili - dowiedziała się "Gazeta Wyborcza" w Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych we Wrocławiu.

Dziennik podaje przykłady i powód takiego postępowania placówek służby zdrowia. Otóż szpitale z góry wiedzą, że proponowane przez nie kwoty będą odrzucone i pacjenci pójdą walczyć o swoje do sądu.

Ale szpitale mają w tym cel: po pierwsze, rozstrzygnięcie zostanie odłożone w czasie, może nawet na lata. Po drugie, kiedy sprawa toczy się przed sądem cywilnym, odszkodowanie zostanie zapłacone z obowiązkowej polisy OC. Nie obciąży więc budżetu szpitala, wyjaśnia "Gazeta Wyborcza".

Minimalnych kwot nie ma

Minister zdrowia w rozporządzeniu określił maksymalne kwoty odszkodowań: 100 tys. zł w przypadku uszczerbku na zdrowiu i 300 tys. zł, gdy doszło do śmierci. Minimalnych kwot nie podał.

Rzecznik praw pacjenta chce zmiany w przepisach: odszkodowanie powinno jego zdaniem wynieść co najmniej 50 proc. kwoty maksymalnej określonej w rozporządzeniu ministra, czyli np. w przypadku śmierci 150 tys. zł.

Ministerstwo Zdrowia, które przygotowuje właśnie nowelizację przepisów o odszkodowaniach, na propozycję RPP jednak się nie zgadza. Tłumaczy, że jeśli pacjentowi nie podoba się za niskie odszkodowanie, może przecież iść do sądu. A idea prawnego "wyceniania" minimalnej wartości szkody budzi wątpliwości, bo "każdy przypadek jest inny i powinien być rozpatrywany indywidualnie" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

"Gazeta Wyborcza",PAP,kh