Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 30.12.2013

SDP wyraża solidarność z represjonowanymi dziennikarzami na Ukrainie

"Potrzebne im jest nasze wsparcie i praktyczna pomoc" - napisali w oświadczeniu wiceprezesi Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich: Agnieszka Romaszewska i Piotr Legutko.
Protesty na UkrainieProtesty na Ukrainie PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich (SDP) wyraziło solidarność z dziennikarzami, którzy są represjonowani na Ukrainie, a także padli ofiarą napaści "nieznanych sprawców". "Szczególne nasze oburzenie i protest budzi bestialskie pobicie dziennikarki śledczej i aktywistki Euromajdanu Tetiany Czornowił. Wzywamy wszystkich dziennikarzy, zarówno zrzeszonych w naszym Stowarzyszeniu, jak i niezrzeszonych, do okazywania solidarności ukraińskim kolegom. Potrzebne im jest nasze wsparcie i praktyczna pomoc" - czytamy w oświadczeniu.
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
W nocy z 24 na 25 grudnia nieznani sprawcy brutalnie pobili Tetianę Czornowił, znaną dziennikarkę i aktywistkę. Czornowił została zaatakowana, gdy wracała samochodem do domu w jednej z miejscowości pod Kijowem. Pojazd, którym kierowała, został najpierw kilkakrotnie uderzony przez jadący za nim samochód terenowy, a następnie zepchnięty do przydrożnego rowu. Znajdujący się w nim dwaj mężczyźni wyciągnęli dziennikarkę z auta, pobili i zostawili na miejscu. Tam znaleźli ją milicjanci z drogówki, którzy przewieźli ją do szpitala.
Czornowił dużo pisała o bogactwie najwyższych urzędników państwowych z prezydentem Wiktorem Janukowyczem na czele. Dzień przed atakiem opublikowała artykuł "Tu mieszka kat", w którym zamieściła adres i zdjęcia posiadłości szefa MSW Witalija Zacharczenki, obarczanego odpowiedzialnością za używanie przez milicję siły wobec uczestników protestów w Kijowie.
Wywiad z dziennikarką pobitą w Kijowie. "Atak związany ze śledztwami dziennikarskimi">>>
W ostatnich dniach na Ukrainie doszło do kilku innych napaści nieznanych sprawców na osoby związane z organizacją antyrządowych akcji. "Miesiąc temu maszerowaliśmy przez ulice Kijowa wspólnie z przedstawicielami europejskich związków dziennikarskich, by protestować przeciwko bezkarności sprawców napaści na dziennikarzy w różnych częściach świata i by upamiętnić dziennikarzy - ofiary zabójstw. Teraz jest czas, by wykazać się dziennikarską solidarnością i aktywnością, zanim dla niektórych z naszych kolegów na Ukrainie będzie za późno" - napisali członkowie SDP.
Zaapelowali także do polskich władz o działania zwiększające bezpieczeństwo dziennikarzy pracujących na Ukrainie. "Wzywamy też polskie władze do wspierania wszelkich działań, które mogą zwiększyć bezpieczeństwo i ułatwić pracę tym, którzy na Ukrainie starają się zapewnić obywatelom dostęp do informacji i możliwość swobodnego wyrażania opinii" - napisano w oświadczeniu.
Demonstracje na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy tamtejsze władze zdecydowały, że wstrzymują przygotowania do podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE. Od tego czasu na Majdanie Niepodległości w Kijowie stoi obozowisko.

x-news.pl, CNN
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''