Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 05.01.2014

Nasila się wojna domowa w Iraku. Ramadi zbombardowane

Jak podano w rządowym komunikacie: irackie lotnictwo zaatakowało terrorystów powiązanych z al Kaidą w Ramadi, jednym z najważniejszych miast zachodniej części kraju.
Walki w Faludży. Płoną zabudowania.Walki w Faludży. Płoną zabudowania.PAP/EPA/MOHAMMED JALIL

Według oficjalnych danych, zginęło - jak to określono - 25 ekstremistów.

W leżącym w prowincji Anbar Ramadi miejscowe władze spotkały się lokalnymi przywódcami plemiennymi, by wezwać ich do połączenia sił w walce z al Kaidą. Bojownicy tej organizacji wcześniej zajęli część miasta oraz pobliską Faludżę - strategiczne punkty leżące nad Eufratem.

W ostatnich tygodniach na tych terenach trwa ofensywa wojsk przeciwko terrorystom, chcącym utworzyć islamistyczne państwo sunnickie w prowincji Anbar, graniczącej z Syrią. Zajęcie przez ekstremistów tak dużych obszarów Ramadi oraz Faludży jest najpoważniejszym takim wydarzeniem od lat.

Wcześniej informowano, że irackie siły bezpieczeństwa przygotowują się do odbicia z rąk islamistów Faludży. Wojsko zostało rozlokowane wokół miejscowości, a oddziały specjalne już prowadzą operację w samym mieście.

Swoje poparcie dla działań władz w Bagdadzie przeciw islamskim radykałom wyraził szef amerykańskiej dyplomacji. John Kerry zapewnił, że USA może pomóc Irakowi w rozprawieniu się z radykałami, ale, jak podkreślił - to ich (Irakijczyków) walka - i dodał, że Waszyngton jednak nie zamierza wysłać tam wojska.

Gotowość do pomocy w walce z al Kaidą wyraził także Iran. Taką deklarację złożył tamtejszy zastępca dowódcy szefa sztabu sił zbrojnych. Generał Mohammad Hejazi oświadczył, że Iran może dostarczyć Irakowi wyposażenie wojskowe oraz wysłać doradców militarnych.

- Jeśli Irakijczycy zwrócą się do nas z taką prośbą, pomożemy im w zakresie sprzętu i konsultacji, jednak do tej pory nie wyrazili takiej potrzeby - podała agencja IRNA, cytując słowa irańskiego generała.

mc

''