Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 07.01.2014

Biernacki: dożywotnia utrata prawa jazdy za powtórne kierowanie po pijanemu

Kar w zawieszeniu będzie mniej, zaproponowany będzie system sankcji obejmujący grzywny i ograniczenie wolności wobec nietrzeźwych kierowców – mówił w TVN24 minister Marek Biernacki.

Marek Biernacki, minister sprawiedliwości, powiedział, że kary wobec nietrzeźwych kierujących powinny być egzekwowane.  Ocenił, że kary dla osób, które spowodowały tragiczny wypadek po pijanemu są już surowe – możliwe jest 12 do 15 lat pozwolenia wolności. Według niego zaostrzenie kar wobec nich nie będzie skuteczne, bo każdy z takich kierowców jest wcześniej przekonany, że nie doprowadzi do wypadku, gdyż tak dobrze kieruje.

Biernacki uważa, że powinien karany już sam fakt zasiadania za kierownicą w stanie nietrzeźwym.  - Chcemy prowadzić działania prewencyjne: by w pierwszym etapie, już za samo kierowanie były dolegliwe konsekwencje – mówił Marek Biernacki. Dodał, że kar w zawieszeniu będzie mniej, zaproponowany będzie system kar obejmujący grzywny i ograniczenie wolności.  Uznał za dobry pomysł dożywotnią utratę prawa jazdy w przypadku osób po raz drugi zatrzymanych w  stanie nietrzeźwym za kierownicą.

Minister sprawiedliwości dodał, że do tej pory kary dla nietrzeźwych kierowców były często "iluzoryczne".

Marek Biernacki był pytany w TVN24, czy  publikacja wizerunku pijanego kierowcy to dobry pomysł.  - Będziemy nad tym pracowali – powiedział.  – Musimy tylko zbadać, czy nie złąmiemy zasad obowiązujących w naszym państwie, by można go było stosować, zmienić prawo – dodał. Jak dodał, obecnie resort chce doprowadzić do publikacji wyroków w takich sprawach z podaniem pełnego imienia i nazwiska, w mediach, w środowisku, "w którym taka osoba się znajduje".

(źródło TVN24/x-news)

Rząd zajmie się sprawą pijanych kierowców

W poniedziałek ministrowie zajmą się między innymi propozycjami zmian, dzięki którym ściganie i karanie pijanych kierowców ma być skuteczniejsze.

Na ten temat premier Donald Tusk rozmawiał w ubiegłym tygodniu z ministrami: spraw wewnętrznych, sprawiedliwości oraz wiceministrem infrastruktury i rozwoju. Ich spotkanie miało związek z wypadkiem w Kamieniu Pomorskim. Pijany kierowca wjechał w grupę ludzi. Zabił sześć osób.

W poniedziałek doszło do kolejnego takiego zdarzenia z udziałem nietrzeźwego kierującego:  wypadek tramwaju w Łodzi spowodował śmierć dwóch osób.

Resort sprawiedliwości zapowiadał wcześniej, że chce między innymi ograniczyć kary w zawieszeniu wobec pijanych kierowców. Być może wydłuży się też o 5 lat okres, na jaki może być orzekany zakaz prowadzenia pojazdu. Teraz maksymalnie jest to 10 lat.

W piątek premier Donald Tusk mówił, że przede wszystkim potrzebna jest zmiana mentalności, by nie było przyzwolenia dla pijanych siadających za kierownicą. Dodał też, że rekomendacje rządu, jakie chce przedstawić we wtorek, będą skuteczne i rozsądne.

IAR/TVN24/PolskieRadio.pl/agkm