Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 13.01.2014

Pogrzeb Szarona. W pobliżu spadły palestyńskie rakiety

Izraelskie media poinformowały, że tuż po zakończeniu uroczystości pogrzebowych byłego premiera Ariela Szarona na ranczu niedaleko Siderot, z terytorium Strefy Gazy wystrzelono dwie rakiety.
Pogrzeb A. Szarona na ranczu pod SiderotPogrzeb A. Szarona na ranczu pod SiderotPAP/EPA/BAZ RATNER

Obie wylądowały wprawdzie w pobliżu miejsca uroczystości, ale spadły na pole, na którym nikogo nie było. Nikomu też nic się nie stało, choć niektórzy z uczestników ceremonii pogrzebowej mówili o wybuchach, które usłyszeli z oddali.

Rzecznik izraelskiej armii poinformował, że w odpowiedzi izraelskie myśliwce zbombardowały cel w Strefie Gazy. Nie wiadomo, czy po stronie palestyńskiej komuś coś się stało.

W wojskowo-religijnej ceremonii koło Siderot wzięło udział półtora tysiąca osób. Prócz rodziny Szarona, na miejscu obecni byli izraelscy i światowi politycy, dowódcy wojskowi oraz przyjaciele i znajomi byłego premiera.

Ranczo na którym pochowany został Ariel Szaron leży 10 kilometrów od Strefy Gazy. Izraelskie wojsko jeszcze przed uroczystościami otoczyło teren ciężkim sprzętem. Oprócz czołgów na miejscu była też słynna "Żelazna Kopuła", tarcza antyrakietowa, którą Izrael skutecznie przetestował w czasie wojny w Strefie Gazy pod koniec 2012 roku.

W sobotę, na wieść o śmierci Szarona setki Palestyńczyków wyszło na ulicę wyrażając swoją radość. Wielu z nich nazwało Szarona zbrodniarzem i kryminalistą, a w Strefie Gazy palono zdjęcia zmarłego polityka. Palestyńczycy obciążają go między innymi, odpowiedzialnością za dopuszczenie do wymordowania palestyńskich uchodźców w obozach Sabra i Szatila w południowym Libanie w 1982 roku.

Ariel Szaron zmarł w wieku 85 lat. Od 8 lat był w śpiączce spowodowanej udarem mózgu.

mc

''