Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 25.01.2014

Janukowycz zgadza na amnestię dla uczestników protestów, jeśli opuszczą oni zajęte gmachy rządowe

Wiktor Janukowycz jest też gotowy oddać część władzy opozycji. Stanowiska premiera i wicepremierów mieliby objąć liderzy opozycji. Informuje o tym oficjalna strona prezydenta.
Liderzy ukraińskiej opozycji Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Oleg Tyagnybok podczas spotkania z Wiktorem JanukowyczemLiderzy ukraińskiej opozycji Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Oleg Tyagnybok podczas spotkania z Wiktorem JanukowyczemUA 1+1/x-news

Szefem rządu miałby zostać Arsenij Jaceniuk, a pierwszym wicepremierem do spraw nauki i kultury Witalij Kliczko.

Prokuratura Generalna jest gotowa wypuścić z aresztów zatrzymanych w czasie zamieszek. Będą oni przebywać w aresztach domowych. W zamian za to, demonstranci muszą opuścić ulicę Hruszewskiego. Będzie uchwalona ustawa o amnestii, ale protestujący muszą opuścić plac Niepodległości (Majdan) i wszystkie zajęte budynki.
Przedmiotem rozmów może być też powrót do konstytucji z 2004 roku. Osłabiłoby to władzę prezydenta. Szef państwa jest też gotowy do wprowadzenia zmian do przyjętych niedawno ustaw ograniczających wolności obywatelskie, w tym wolność słowa i zgromadzeń.

Niezrzeszony opozycyjny deputowany Anatolij Hrycenko ocenia te propozycje, jako częściowe ustępstwo.

Jego zdaniem sukcesem opozycji jest zaproszenie jej do wspólnego sprawowania władzy, ponieważ dymisja rządu była jednym z jej żądań.
Polityk zauważył, że władze nie chcą jednak odwołania ograniczających swobody demokratyczne ustaw, a jedynie są gotowe do wprowadzenia zmian.
- One powinny być odwołane, a nie wprowadzane kosmetyczne zmiany. To po prostu dyktatorski zestaw - podkreśla Anatolij Hrycenko.

UA 1+1/x-news

Rozmowy Janukowycz-opozycja miały miejsce w sobotnie popołudnie w Administracji Prezydenta Ukrainy. Pośrednikiem w ich zorganizowaniu była Rada Kościołów i Organizacji Religijnych.
Władze reprezentował sam prezydent oraz członkowie grupy roboczej, między innymi, nowy szef jego Administracji Andrij Klujew.

Opozycję reprezentowali Witalij Kliczko, Arsenij Jaceniuk i Oleg Tyagnybok.
Przywódcy opozycji podkreślili, że zgodzili się na rozmowy tylko ze względu na apel Rady Kościołów, a także na to, że Ukrainie grozi rozlew krwi. Także przedstawiciele rządzącej Partii Regionów przekonują, że opowiadają się za pokojowym rozwiązaniem obecnego konfliktu.

Opozycja zajmuje rządowe budynki

Winnica, Czernihów i Połtawa - w tych miastach udało się demonstrantom zdobyć w sobotę siedziby Administracji Obwodowych. Wcześniej opozycjoniści zdobyli je m.in. w Iwano-Frankowsku, Równem, Tarnopolu, Lwowie i Chmielnickim.

Przeciwnicy rządu Ukrainy na krótko zajęli też w sobotę siedzibę ministerstwa energetyki w Kijowie oświadczając, że celem ich akcji jest udowodnienie, że prezydent Wiktor Janukowycz całkowicie utracił kontrolę nad państwem. Zrezygnowali jednak z okupacji budynku ze względu na jego strategiczne znaczenie.

"Na Ukrainie trwa zbrodnia przeciwko ludzkości". List Jurija Andruchowycza >>>

IAR, PAP, bk