Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 28.01.2014

Co dalej z Ukrainą? Putin przyleciał do Brukseli

W stolicy Belgii rozpoczął się szczyt Unia Europejska-Rosja. Główny tematem rozmów będzie napięta sytuacja na Ukrainie.
Ukraina ma być głównym tematem spotkania przewodniczących Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej z prezydentem RosjiUkraina ma być głównym tematem spotkania przewodniczących Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej z prezydentem RosjiPAP/EPA/Yves Logghe / POOL

W przeciwieństwie do poprzednich szczytów, ten będzie krótki - zamiast dwudniowego spotkania i wspólnej kolacji, rozmowy zaplanowano na dwie i pół godziny. Tak zdecydowała Unia Europejska, która ma za złe Moskwie, że wywiera presję na Ukrainę, by ta nie zacieśniała współpracy z Brukselą.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Jeśli wierzyć dyplomatom i urzędnikom w stolicy Belgii, unijni liderzy - Herman Van Rompuy i Jose Barroso - mają we wtorek powiedzieć prezydentowi Władimirowi Putinowi, że to Rosja doprowadziła do kryzysu na Ukrainie. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy głos zabrzmi równie mocno na wspólnej konferencji prasowej.

Ukraina: dymisja premiera i zmiany w prawie [relacja na żywo] >>>

Ekspert brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską, Michael Emerson studzi oczekiwania. - Dla Rosji ta sytuacja jest wyjątkowa. Kilka miesięcy temu to ona wygrała pojedynek z Unią Europejską o Ukrainę, teraz wydaje się, że ją traci i górą jest Wspólnota. Te rozmowy nie będą łatwe. Ale spodziewam się, że padną jedynie oświadczenia mówiące o nadziei na pokojowe rozwiązanie kryzysu, koniec, kropka - skomentował w rozmowie z Polskim Radiem brukselski ekspert.

FILM. Kijowskie barykady o dymisji Azarowa: to za mało, protesty nie ustaną

Źródło: TVN24/x-news

W Brukseli można usłyszeć, że trudno oczekiwać, by krytyczne uwagi europejskich liderów zmieniły sposób prowadzenia przez Rosję polityki zagranicznej. Nie należy się też spodziewać stanowczych kroków i na przykład zamrożenia przez Unię relacji z Rosją. Na razie kontakty są ograniczone i najgorsze w ostatnich latach. A gorące tematy z przeszłości jak energia, handel czy wizy teraz mogą zejść na plan dalszy.

Protesty na Ukrainie

Na Ukrainie wciąż niespokojnie. Manifestacje zwolenników integracji europejskiej, trwające od listopada, z czasem przekształciły się w wystąpienia antyrządowe. Protesty zaostrzyły się, kiedy 16 stycznia zdominowany przez prezydencką Partię Regionów parlament znacznie ograniczył prawo obywateli do demonstracji.

FILM. Na Ukrainie specjalna sesja Rady Najwyższej

Źródło: ENEX/x-news

22 stycznia, w dniu święta państwowego Jedności Ukrainy, podczas starć z milicją padły pierwsze strzały. W wyniku zamieszek w Kijowie zginęło dotychczas sześć osób - podała opozycja.

We wtorek podczas nadzwyczajnej sesji parlamentu do dymisji podał się Mykoła Azarow. Natomiast do kosza trafiły przyjęte w połowie stycznia antydemokratyczne ustawy.

'' IAR/PAP/aj