Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 30.01.2014

Tusk zachęca Unię do utrzymywania bliskich relacji z Ukrainą

Szef polskiego rządu mówił o tym w Brukseli po spotkaniu z przewodniczącym Europarlamentu Martinem Schulzem.
Premier RP Donald Tusk i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz podczas konferencji prasowej po spotkaniu w BrukseliPremier RP Donald Tusk i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz podczas konferencji prasowej po spotkaniu w Brukseli PAP/EPA/Radek Pietruszka

- Kryzys nie powinien zniechęcać Europejczyków do budowania wspólnej przyszłości, wręcz przeciwnie, powinniśmy z tej lekcji wyciągnąć wnioski na rzecz intensywniejszych starań i wspólnej pracy z narodem ukraińskim i jego elitami - dodał premier.

Szef Europarlamentu Martin Schulz powiedział, że w tej sprawie ma z szefem polskiego rządu identyczne stanowisko. -Trzeba utrzymać dialog miedzy rządem i opozycją. Nie może dojść do zastosowania przemocy. Trzeba wykorzystać wszystkie narzędzia jakie mamy, aby dojść do konstruktywnego i pokojowego rozwiązania kryzysu - podkreślił Schulz.

O sytuacji na Ukrainie - tu zobacz więcej>>>

Ukraina jest głównym tematem rozmów szefa polskiego rządu w Brukseli. Rano Donald Tusk spotkał się z komisarzem do spraw rozszerzenia. Teraz, po rozmowach z przewodniczącym Europarlamentu będzie rozmawiał o Ukrainie podczas obiadu roboczego z szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso. Wizytę w Brukseli zakończy spotkanie z liderem europejskich chadeków. Późnym popołudniem Donald Tusk poleci do Paryża na rozmowy z francuskim prezydentem François Hollandem.

Zmiany na Ukrainie nie wystarczą opozycji

Parlament Ukrainy uchwalił w środę późnym wieczorem ustawę o amnestii dla uczestników demonstracji antyrządowych. We wtorek, Rada Najwyższa anulowała też uchwalone 16 stycznia ustawy, które znacznie ograniczały swobody obywatelskie, w tym zaostrzały odpowiedzialność karną za udział obywateli w niesankcjonowanych protestach.

Prezydencka ustawa zakłada, że amnestia będzie obowiązywać dopiero wtedy, gdy "Majdan" opuści budynki rządowe i będzie obowiązywała przez 15 dni od tego właśnie momentu - przypominają ukraińskie media.

Opozycja twierdzi, że zmiany wprowadzone przez władzę to za mało. Projekt opozycji przewidywał bowiem bezwarunkową amnestię.

Przywódcy opozycji, którzy przemawiali na Majdanie ogłosili, że nie zgadzają się na takie rozwiązanie. Jak twierdzi szef nacjonalistycznej partii Swoboda Ołeh Tiahnybok, władze pokazały, iż traktują uwięzionych jak zakładników, podobnie jak czynią to terroryści, którzy chcą w zamian za ich uwolnienie coś uzyskać.

Z kolei lider opozycyjnej partii Udar Witalij Kliczko podkreślił, że walka o sprawiedliwość trwa, a do protestujących z kijowskiego Majdanu dołączają kolejne miasta..Jego zdaniem władze zamiast obniżać temperaturę w społeczeństwie, podwyższają ją. Według opozycji, władza aresztowała kilkuset antyrządowych aktywistów.

mc

''