Zdaniem tej organizacji, do czystki etniczne występują na najgęściej zaludnionym wschodzie kraju, przy granicy z Czadem i narasta od początku stycznia tego roku.
Amnesty International ma udokumentowanych co najmniej 200 przypadków mordów na tle etnicznym na muzułmanach dokonanych przez chrześcijańskie grupy militarystyczne, zwane anty-balaka, co znaczy "przeciw maczetom". Trwają one od marca 2013 roku, czyli od zamachu stanu dokonanego przez muzułmańskich rebeliantów z koalicji Seleka.
>>> Konflikt w Republice Środkowej Afryki. Wstrząsająca relacja polskiego zakonnika >>>
TVN24/x-news
Zdaniem Amnesty International, ataki na muzułmanów są dokonywane "z intencją przymusowego wyparcia tej społeczności z kraju", a "wielu członków grup anty-balaka uważa Muzułmanów za obcokrajowców, którzy powinni opuścić Republikę Środkowoafrykańską lub zginąć".
Ten jeden z najbiedniejszych krajów świata jest od marca ubiegłego roku pogrążony w chaosie, po tym jak muzułmańscy rebelianci obalili rząd. W związku z wojną domową ponad milion z 4 milionów 600 tysięcy obywateli tego kraju musiało porzucić swe domy, by ratować życie.
>>> Międzynarodowe śledztwo ws. zbrodni w Republice Środowoafrykańskiej >>>
Amnesty International wzywa międzynarodowe siły pokojowe do jak najszybszego przerwania kontroli militarystycznych grup chrześcijańskich nad drogami w tym kraju oraz do rozmieszczenia wojsk w miastach, gdzie muzułmanie są zagrożeni.
W Republice Środkowoafrykańskiej jest obecnie 5 300 żołnierzy Unii Afrykańskiej działających zgodnie z mandatem ONZ, w marcu ma być ich 6 tysięcy, Francja wysłała tam 1600 żołnierzy, na początku przyszłego miesiąca przyleci kolejnych 500 z Unii Europejskiej. Do międzynarodowej misji dołączy wkrótce także kilkudziesięciu polskich żołnierzy. Pomoc logistyczną obiecały Stany Zjednoczone.
W Ngaoundaye przy granicy z Czadem przebywają polscy misjonarze i siostry ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza.
>>> Ewakuacja misji w Republice Środkowoafrykańskiej? Przygotowywane są plany >>>
Francuski minister obrony poinformował w ubiegłym miesiącu, że obecność wojsk jego kraju wprowadziła kruchy spokój w stolicy- Bangi, ale w innych częściach kraju sytuacja się nie poprawia.
pp/IAR
