Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 17.02.2014

Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Biegli ponownie skopiują nagrania z czarnej skrzynki tupolewa

Eksperci Naczelnej Prokuratury Wojskowej wykorzystają nowszą metodologię i sprzęt, co może pomóc w dokonaniu skuteczniejszego odsłuchu zapisu z kokpitu Tu-154M.

Biegli od poniedziałku przebywają w Rosji.
Prokuratura przypomniała, że dysponuje już opinią dotyczącą zapisu czarnej skrzynki Tu-154M, którą otrzymała w grudniu 2011 r. - Z analizy opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie wynika, że biegli nie zidentyfikowali części zarejestrowanych na nagraniu wypowiedzi. Powodem takiego stanu rzeczy jest stosunkowo niska jakość dowodowego nagrania - powiedział kpt. Marcin Maksjan z NPW.

Zobacz serwis specjalny: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>
Dodał, że dlatego zaplanowane w Rosji czynności prokuratora wojskowego i biegłych "przyczynić się mogą do przeprowadzenia skuteczniejszego odsłuchu zapisu dźwiękowego z rejestratora MARS-BM samolotu Tu-154M".
Wniosek w tej sprawie prowadząca śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała do Rosji na początku grudnia zeszłego roku. - Wniosek dotyczy uzupełniających oględzin nośnika magnetycznego oraz ponownego skopiowania jego zapisu. Ma być użyta nowa metodologia oraz sprzęt, oczywiście z udziałem polskiego prokuratora oraz biegłych - tłumaczył wtedy kpt. Maksjan.

10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja leciała na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania w Katyniu polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

Od czasu tego tragicznego zdarzenia strona polska bezskutecznie walczy o odzyskanie wraku samolotu.

PAP, bk