Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 21.02.2014

Rosja: protest w obronie opozycjonistów. "Będzie Majdan”

Sąd rejonowy w Moskwie uznał ośmioro opozycjonistów za winnych użycia siły przeciwko policjantom podczas rozruchów w przededniu inauguracji prezydenta Rosji Władimira Putina.
Rosja: protest w obronie opozycjonistów. Będzie Majdancreationc/sxc.hu/cc
Posłuchaj
  • Protest przed budynkiem moskiewskiego sądu. Policja zatrzymuje zwolenników opozycji - relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Na razie nie wiadomo, jakie kary zostaną im wymierzone - rozpoczęło się odczytywanie wyroku. Sędzia Natalia Nikiszyna ogłosiła przerwę w posiedzeniu. Zostanie ono wznowione w poniedziałek. Prokurator żąda dla oskarżonych od 5 do 6 lat łagru.
Przed gmachem sądu od rana ponad 1000 osób demonstrowało solidarność z podsądnymi. Policja zatrzymała 50 zwolenników opozycji.
Zebrani skandowali: "Rosja bez Putina", "Wolności!" i "Hańba!". Niektórzy mieli przypięte znaczki z napisem "Chwała bohaterom Ukrainy". W stronę interweniujących policjantów wołali: "Berkut!, Berkut!". Wykrzykiwali też: "Nie będzie wolności - będzie Majdan!".
Wśród zgromadzonych koło sądu byli liderzy antykremlowskiej opozycji Aleksiej Nawalny, Borys Niemcow i Ilja Jaszyn. Byli tam też szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa oraz zwolnione w grudniu z kolonii karnej członkinie punkrockowej grupy Pussy Riot, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina.
Policja zatrzymywała wszystkich, którzy trzymali w rękach plakaty lub transparenty bądź wznosili okrzyki. Funkcjonariusze brutalnie wyciągali ich z tłumu. Wielu zatrzymanych wleczono do więźniarek po chodniku. Policjanci nie mieli przy mundurach blach z numerami identyfikacyjnymi - polecono im, by je zdjęli.

Antyputinowski protest
Na ławie oskarżonych zasiada ośmioro uczestników rozruchów na placu Bołotnym w przededniu inauguracji Putina. Zarzuca się im użycie siły przeciwko funkcjonariuszom policji.
Nikiszyna, która jest znana z tego, iż w swojej sędziowskiej karierze nie wydała jeszcze ani jednego wyroku uniewinniającego, uznała za udowodnione, że oskarżeni nie tylko uczestniczyli w "masowych rozruchach", ale także używali siły przeciwko funkcjonariuszom sił specjalnych OMON. Według sędzi atakowali oni policjantów świadomie, z premedytacją.
Proces toczy się od czerwca 2013 roku. Początkowo na ławie oskarżonych zasiadało 12 osób, jednak w grudniu wobec czterech z nich sąd zastosował amnestię.
6 maja 2012 roku na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali odejścia Putina, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.
Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Według Komitetu Śledczego FR obrażeń doznało 82 policjantów. W stan oskarżenia w sprawie udziału w zajściach łącznie postawiono 29 osób. Wszystkim grozi do 8 lat kolonii karnej.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

to

''