Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 02.03.2014

Sekretarz stanu USA John Kerry grozi Rosji w związku z sytuacją na Krymie

Stany Zjednoczone zaostrzają retorykę pod adresem Rosji. Szef amerykańskiej dyplomacji powiedział, że Moskwa zapłaci wysoką cenę agresji na Ukrainie.
Sekretarz stanu USA John Kerry o sytuacji wokół KrymuSekretarz stanu USA John Kerry o sytuacji wokół Krymu PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił komentarza do słów szefa amerykańskiej dyplomacji.

W wywiadach dla kilku stacji telewizyjnych John Kerry nazwał działania Rosji na Krymie - niewiarygodnym aktem agresji - jak to określił. Szef amerykańskiej dyplomacji zagroził władzom w Moskwie - poważnymi konsekwencjami - ze strony USA i innych krajów.

NATO: Rosja jest agresorem>>>

Pytany o konkrety Kerry wymienił bojkot szczytu G-8, restrykcje wizowe, zamrożenie kont bankowych i sankcje handlowe. Amerykański sekretarz stanu dodał, że USA i ich sojusznicy przygotowani są na daleko idące sankcje gospodarcze wobec Rosji.

Francja i Wielka Brytania zawieszają uczestnictwo w G8 w Soczi>>>

- W XXI wieku nie dokonuje się inwazji w dziewiętnastowiecznym stylu pod całkowicie sfabrykowanym pretekstem - oświadczył John Kerry. Szef amerykańskiej dyplomacji dodał, że Rosja cały czas ma szansę na podjęcie właściwych decyzji w sprawie Ukrainy.

O sytuacji wokół Krymu - tu czytaj więcej>>>

mc

''