Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Beata Krowicka 04.03.2014

Putin: na Krymie władzę przejęły siły samoobrony, nie armia Rosji

- Mundur można kupić w sklepie - zapewnił we wtorek na konferencji prasowej prezydent Rosji Władimir Putin, tłumacząc, dlaczego żołnierze na Krymie noszą rosyjskie mundury.
Galeria Posłuchaj
  • Prezydent Rosji Władimir Putin: są trzy sposoby - zgodnie z prawodawstwem Ukrainy - na odsunięcie prezydenta od władzy. Śmierć. Drugi sposób to jego własna decyzja o oddaniu władzy i trzeci: impeachment. To konstytucyjny wymóg. Powinien w tym brać udział sąd konstytucyjny, najwyższy, Rada Najwyższa. A tej procedury nie przeprowadzono.
  • Putin wyjaśnia pozycję Rosji - relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
  • Rosja wejdzie na Ukrainę jeśli będzie taka konieczność - relacja Macieja jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Dodał, że Rosja nie ma powodu, by podsycać ruch separatystyczny na Krymie.
- Rosja nie rozpatruje wariantu przyłączenia Krymu. Tylko sami obywatele w warunkach bezpieczeństwa i swobodnego wyrażania swojej woli mogą decydować o swojej przyszłości - mówił.
- Nie będziemy wojować z narodem ukraińskim. Jeśli podejmiemy taką decyzję, to tylko w obronie obywateli ukraińskich - oznajmił Putin.

Opowiedział też dziennikarzom o tym jak, według jego wiedzy mordowano niewinnych obywateli, w trakcie „ukraińskiej rewolucji”. Według niego życie ludzi jest wystarczającym powodem dla podjęcia interwencji zbrojnej. Zapowiedział, że jeśli podejmie taką decyzję, to będzie ona w pełni konstytucyjna. Apelował również do władz w Kijowie, aby zrobiły wszystko dla uspokojenia sytuacji i uzyskania legalności swoich działań.

Później dodał, że legalizacja jest tylko możliwa po przeprowadzeniu demokratycznych wyborów. Zdaniem Putina - inna sytuacja jest na Krymie, gdzie tradycje lokalnego parlamentaryzmu funkcjonują od dawna.

Prezydent Rosji zanegował nowe władze Ukrainy.

CNN Newsource/x-news

- Na Ukrainie doszło do antykonstytucyjnego przewrotu i zbrojnego przejęcia władzy - oznajmił we wtorek Władimir Putin. W rozmowie z wybranymi dziennikarzami, prezydent Rosji podkreślił, że jedynym legalnym przywódcą Ukrainy jest Wiktor Janukowycz.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

Według Putina były Janukowycz nie wydał ani jednego rozkazu niezgodnego z prawem. Dodał, że decydując się na przyjazd do Rosji, były prezydent Ukrainy ocalił swoje życie. Putin dodał, że spotkał się z Janukowyczem dwa dni temu i jest on "zdrów i cały".

Prezydent Rosji wyjaśnił, że Moskwa będzie upierać się przy realizacji porozumień z 21 lutego. Powiedział, że Wiktor Janukowycz zgodził się na wszystko co proponowała ukraińska opozycja. - On praktycznie oddał całą władzę - stwierdził Putin i zapytał retorycznie. - Po co opozycja w takiej sytuacji zdecydowała się na stosowanie przemocy?.

Podkreślił, że sprzeczne z konstytucją działania wzburzyły wschód i południowy wschód Ukrainy.

Prezydent potwierdził, że przygotowywana jest pomoc dla Krymu. Podkreślił, że będzie ona miała charakter humanitarny.
Rosyjski prezydent przyznał, że istnieje możliwość wykorzystania wojska rosyjskiego na Ukrainie. Przypomniał, że Wiktor Janukowycz wysłał oficjalną prośbę w tej sprawie.

Dodał, że na razie taka konieczność nie miała miejsca. Putin zastrzegł, że Rosja ma prawo bronić mieszkańców bratniej Republiki Ukrainy przed przemocą. Według niego, w przypadku konfliktu, żołnierze rosyjscy i ukraińscy będą po tej samej stronie barykady.

Putin wypowiedział się też na temat informacji, o tym, że przywódcy państw z grupy G8 zawieszają przygotowania do szczytu, który miał odbyć się w Soczi. Powiedział, że Rosja jest gotowa gościć szczyt, ale jeśli zachodni liderzy nie chcą na niego przyjechać, to nie muszą.

Odniósł się także do sankcji gospodarczych, które chcą na Rosję nałożyć niektóre kraje, np. USA. Jak zaznaczył, ci, którzy proponują sankcje, powinni rozważyć fakt, iż straty będą obopólne.

Prezydent Rosji nie wykluczył powstania międzynarodowej grupy kontaktowej w sprawie konfliktu z Ukrainą, co zaproponowały Niemcy. - W zasadzie jest to możliwe - powiedział.

Kryzys na Krymie. Upłynął termin rosyjskiego ultimatum [relacja] >>>

PAP, bk