Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 06.03.2014

Tymoszenko: Ukraina nie jest wasalem Rosji

- Putin pójdzie tak daleko w przejmowaniu Ukrainy, na ile pozwoli mu zachodni demokratyczny świat - uważa była premier Ukrainy.

To był dramatyczny apel Julii Tymoszenko. Była premier prosiła unijnych polityków o wsparcie dla jej kraju w obliczu rosyjskiej interwencji.

- Ukraina stała się celem militarnej inwazji, okrutnej i agresywnej inwazji, dokonanej przez Putina. Państwowość Ukrainy jest zagrożona. W imieniu ukraińskiego narodu proszę was o działania - mówiła Tymoszenko w wystąpieniu na kongresie Europejskiej Partii Ludowej w Dublinie.

Była szefowa ukraińskiego rządu przypomniała, że to na Ukrainie "ludzie po raz pierwszy w historii ginęli pod flagą europejską". - To stało się na Majdanie w Kijowie - powiedziała.

O kryzysie na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

- W ostatnich tygodniach Ukraina stała się czymś więcej niż krajem, stała się symbolem idei europejskiej wolności i siły - dodała.
Zdaniem Tymoszenko trzeba pracować nad "europejskim, zgodnym z prawem i mądrym rozwiązaniem kryzysu" na Półwyspie Krymskim. - Ale zostało mało czasu - przyznała. Przypomniała, że na 16 marca władze Autonomicznej Republiki Krymu zapowiedziały referendum "o aneksji Krymu przez Rosję". Jeśli referendum dojdzie do skutku, "stracona będzie Ukraina i stabilność na świecie".
- Nie chcemy powrotu do zimnej wojny. Nadszedł czas, by pokazać wszystkim, także rosyjskim władzom, że Europa istnieje i nie będzie tolerować rozrywania na strzępy dużego europejskiego kraju - powiedziała Tymoszenko.

UE: symboliczne sankcje wobec Rosji>>>

Według niej, najwyższa pora, by Kreml zrozumiał, że "Ukraina jest państwem, a nie terytorium, że jest suwerennym krajem i może swobodnie wybrać swoją przyszłość". - Ukraina nie jest wasalem, którego stale się szantażuje. Nie jest kolonią, którą można zamknąć w klatce. Jesteśmy wolni i chcemy czegoś innego, niż Putin może nam dziś zaoferować - dodała.

USA: sankcje i groźby pod adresem Rosji>>>

Była premier Ukrainy w 2011 roku trafiła do więzienia pod zarzutem przekroczenia kompetencji przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Na wolność wyszła niespełna dwa tygodnie temu, dzięki rezolucji parlamentu uchwalonej po odsunięciu od władzy Janukowycza.
Partia Tymoszenko, Batkiwszczyna, należy do rodziny Europejskiej Partii Ludowej, stąd jej obecność na kongresie wyborczym w Dublinie.
W kongresie EPL uczestniczył też lider ukraińskiej partii UDAR Witalij Kliczko, który także apelował do Zachodu o przeciwdziałanie rosyjskiej interwencji na Półwyspie Krymskim. Oświadczył, że Ukraińcy będą się bronić przed rosyjską inwazją. Według niego celem Ukrainy powinno być przystąpienie do UE i natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji z NATO, a także zreformowanie kraju.

Dyplomatyczna wojna nerwów [relacja]

PAP/asop

''