Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 16.03.2014

Teniuch: Ukraina i Rosja zgodziły się na rozejm na Krymie do 21 marca

Szefowie ukraińskiego i rosyjskiego ministerstwa obrony narodowej zawarli tymczasowy rozejm w sprawie Półwyspu Krymskiego.
Teniuch: Ukraina i Rosja zgodziły się na rozejm na Krymie do 21 marcaPAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Zgodnie z umową - jak oświadczył ukraiński szef resortu obrony Ihor Teniuch - do 21 marca rosyjskie wojsko nie będzie podejmować żadnych akcji skierowanych przeciwko ukraińskim obiektom wojskowym na Krymie.

Zdaniem dyrektora Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI, Jana Piekło, to "informacja, którą należałoby potraktować pozytywnie". Na Krymie - jak wyjaśnił - są wojska ukraińskie, których żołnierze zostali zablokowani przez tzw. oddziały lokalnej samoobrony. - Sytuacja jest trochę patowa, bo jeśli teraz Rosja ogłosi, że Krym staje się częścią Federacji Rosyjskiej po ogłoszeniu wyników tego nieszczęsnego quasi-referendum, to w takim razie coś trzeba zrobić z obecnością Ukraińców - stwierdził.
x-news.pl, 5 kanal
Według niego z jednej strony może to być inicjatywa strony rosyjskiej, której celem jest spowodowanie, by z Krymu wycofali się ukraińscy wojskowi. Z drugiej zaś, może chodzić o to, że strona ukraińska boi się o życie swoich żołnierzy i chce im zapewnić bezpieczeństwo.
Nie jest też wykluczone, że ten rozejm to efekt zabiegów państw zachodnich. - Wydaje się, że jeśli do czegoś takiego doszło, to jakaś ręka polityków zachodnich tu musiała być. Bo do tej pory przecież Rosja nie uznawała rządu obecnego w Kijowie i traktowała go jako niebyt polityczny, więc to by świadczyło o tym, że tu została jakaś bariera w tym przypadku przełamana - powiedział Piekło.

Od rana mieszkańcy Krymu głosują w referendum, w którym mają się opowiedzieć bądź za pozostaniem półwyspu w składzie Ukrainy, bądź za jego przyłączeniem do Rosji. Ogłoszony plebiscyt jest na Zachodzie uznawany za nielegalny, ale rosyjska Duma już zapowiedziała, że uszanuje jego wyniki. Do jego bojkotu wezwali krymscy Tatarzy, stanowiący ok. 12 proc. ludności półwyspu.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
x-news.pl, CNN
Dwa pytania

Mieszkańcy w plebiscycie odpowiadają na dwa pytania: "Czy jesteś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu FR?" oraz "Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krym z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?".

Nie ma więc możliwości opowiedzenia się za stanem obecnym. Konstytucja z 1992 roku rozszerza bowiem kompetencje władz Krymu, nadając mu takie cechy niepodległego państwa jak samodzielne mianowanie urzędników i możliwość występowania na forum międzynarodowym w bezpośrednich kontaktach z innymi państwami.
Referendum zostało ogłoszone 27 lutego, po zajęciu budynków rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu (ARK) w Symferopolu przez napastników w nieoznakowanych mundurach. Na tej samej sesji deputowani mianowali premierem Siergieja Aksjonowa, lidera partii Rosyjska Jedność. Ten oświadczył, że uważa odsuniętego od władzy Wiktora Janukowycza za prawowitego prezydenta Ukrainy.
Poinformował też, że władze krymskie nawiązały "współpracę z Flotą Czarnomorską w zakresie ochrony obiektów ważnych dla życia Autonomii". Ukraińskie jednostki wojskowe na półwyspie zostały otoczone przez rosyjskich żołnierzy i uzbrojonych ludzi z prorosyjskich sił separatystycznych.
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Sytuacja na Krymie
Półwysep od końca lutego jest kontrolowany przez siły rosyjskie. MSZ Ukrainy oceniło, że Rosja ma na Krymie ok. 22 tys. wojskowych. Zgodnie z umowami dwustronnymi może ich mieć 12,5 tys.
W pierwszych dniach marca do Sewastopola, który jest główną bazą Floty Czarnomorskiej na Ukrainie, wpłynęły dwie jednostki Floty Bałtyckiej do zwalczania okrętów podwodnych. Są to okręty "Kaliningrad" i "Minsk", które weszły do sewastopolskiego portu bez zgody ukraińskich służb granicznych. Media  poinformowały, że w kolejnych dniach do Sewastopola przybyły dwa okręty desantowe Floty Północnej: "Oleniegorskij Gorniak" i "Gieorgij Pobiedonosiec".
Siły rosyjskie opanowały też kilkanaście ukraińskich posterunków na Krymie. Wśród nich są m.in. dyrekcja straży granicznej Morza Azowskiego oraz jednostki w Sewastopolu, Symferopolu, Kerczu, Szczołkinie, Eupatorii i Teodozji. Rosjanie kontrolują też kilka lotnisk.
Sankcje dla Rosji
Na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli, 6 marca, UE postanowiła zawiesić rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy. Zagroziła też Moskwie dalszymi sankcjami, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do wycofania rosyjskich sił z Krymu oraz nie zostaną podjęte próby rozwiązania konfliktu. Wśród tych dalszych sankcji mogą znaleźć się sankcje wizowe, zamrożenie aktywów i odwołanie szczytu UE-Rosja.
USA poszły dalej, jeśli chodzi o sankcje. Waszyngton nakazał nałożenie sankcji wizowych na wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników i inne osoby odpowiedzialne za zagrożenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz nakazały zamrożenie ich aktywów w USA.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk

''