Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 21.03.2014

Energetyczna wojna. Kreml uderza, Kijów odpowiada

Rosja cofa wszystkie zniżki cen gazu dla Ukrainy. Z kolei władze w Kijowie podwyższają ceny wody i energii dla Krymu.
Sytuacja na Ukrainie coraz bardziej napiętaSytuacja na Ukrainie coraz bardziej napiętaPAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Kryzys ukraiński - zobacz serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

Ukraina dostała od Rosji dwie zniżki cen gazu. Pierwsza, w wysokości 100 dolarów za każde 1000 metrów sześciennych, obowiązywała na mocy porozumienia zawartego w 2010 roku przez prezydentów Rosji i Ukrainy, Dmitrija Miedwiediewa i Wiktora Janukowycza. Była to transakcja wymienna. Ukraina godzi się na stacjonowanie w Sewastopolu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, a w zamian Rosja obniża cenę surowca.

- Ta zniżka już nie funkcjonuje - poinformował w rozmowie z gazetą "Wiedomosti" rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dodał, że trudno sobie wyobrazić, aby tego typu umowa wciąż obowiązywała, skoro Krym jest już w granicach Rosji.

Drugą zniżkę, prawie 40-procentową, Moskwa zaoferowała w grudniu ubiegłego roku, ale Gazprom od 1 kwietnia postanowił ją zlikwidować. Powodem jest zadłużenie Kijowa wobec Rosji.

Odpowiedź Kijowa

Ukraina podwyższy ceny wody i energii dla Krymu. Deputowany ukraińskiej Dumy Serhij Soboliow z Batkiwszczyny informował dziennikarzy, że prace nad zmianą cen już się rozpoczęły. Mają objąć taryfy na energię, które są czterokrotnie niższe od ceny rynkowej, a także na wodę, które są zaniżone aż siedmiokrotnie.

Deputowany podkreślił, że regulacja cen dla Półwyspu Krymskiego jest niezbędna w obliczu zapowiadanych przez Rosję podwyżek taryfy na gaz dla Ukrainy.

(FILM - W Doniecku nie ustają demonstracje. Przeciw aneksji Krymu i za włączeniem do Rosji)

Źródło: DE RTL TV/x-news

Według Serhija Soboliowa średnia cena gazu dla obywateli Ukrainy wynosi obecnie 75 dolarów za 1000 metrów. W przyszłym miesiącu Federacja Rosyjska wprowadza cenę 405 dolarów. Deputowany zaznaczył, że jego kraj nie zamierza dotować jednostek okupacyjnych, ani rosyjskich obywateli. Dlatego Rada Ministrów pracuje już nad tą sprawą, by we właściwym terminie wprowadzić podwyżki.

Krym nie ma własnych źródeł wody pitnej ani energii. Dotychczas był zaopatrywany z terenu Ukrainy.

'' IAR/aj