Ogłoszono przerwę. Rozpoczęły się rozmowy między wszystkimi ugrupowaniami parlamentarnymi. Rząd miał twardy orzech do zgryzienia. W pierwszym głosowaniu za jego dokumentem głosowało zaledwie 189 deputowanych, spośród 450 wszystkich członków Rady Najwyższej.
Przyjecie pakietu jest jednym z warunków udzielenia Ukrainie pomocy przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Według premiera Arsenija Jaceniuka, Kijów stoi przed wyborem: albo reformy, albo bankructwo. Szef rządu mówił rano w parlamencie, że Ukrainie grozi spadek PKB o 10 procent, jeśli nie zacznie w zdecydowany sposób reformować gospodarki.
Jaceniuk podkreślał, że w budżecie brakuje niemal 300 miliardów hrywien (ok. 25,8 mld dolarów). Premier przewiduje, że w tym roku PKB spadnie o 3 proc., a inflacja może sięgnąć nawet 12-14 proc. - Ukraina jest na skraju bankructwa, ale rząd do tego nie dopuści - zapewniał.
Celem pakietu antykryzysowego jest niedopuszczenie do katastrofy finansowej państwa oraz stworzenie podstaw dla rozwoju gospodarczego. Część zmian została wpisana do tegorocznego budżetu państwa. Zgodnie z rządowymi poprawkami deficyt budżetu państwa ma się zmniejszyć z 71,5 do 68,5 mld hrywien. Rząd zaproponował zwiększenie zadłużenia państwowego z 585,4 mld hrywien do 664 mld. Ograniczono ponadto środki na gwarancje państwowe z 50 do 25 mld hrywien.
Poprawki przewidują wprowadzenie podatku dla Funduszu Emerytalnego od operacji kupna-sprzedaży waluty bezgotówkowej oraz zamrażają podwyżki minimum socjalnego i płacy podstawowej. Dodatkowe źródło dochodów budżetowych mają stanowić środki uzyskane z podatku ekologicznego oraz sprzedaży nieruchomości, pojazdów i sprzętów będących obecnie we własności państwa.
Rząd Jaceniuka zaproponował także m.in. zwiększenie emisji krajowych obligacji państwowych z 11,1 mld do 33,3 mld hrywien. Zapowiedział również zwolnienia w organach władzy wykonawczej, które obejmą co najmniej 10 proc. jej pracowników, czyli 24 tysiące osób.
Kryzys ukraiński: serwis specjalny >>>
Miedzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) oświadczył, że uzgodnił z Kijowem, iż wesprze jej reformy dwuletnim kredytem stand-by w wysokości 14-18 mld dolarów. Umowa otworzy możliwość dalszych pożyczek, które w ciągu dwóch lat mogą sięgnąć 27 mld USD.
Kluczowe reformy, jak wynika z komunikatu MFW, będą dotyczyły: polityki pieniężnej i kursowej, sektorów finansowego i energetycznego, polityki fiskalnej, a także poprawy klimatu inwestycyjnego i transparentności administracji. Jednym z najcięższych wyzwań, jakie postawiono przed władzami w Kijowie, jest ograniczenie wydatków budżetowych.
Minister gospodarki Ukrainy Pawło Szeremeta wyraził nadzieję, że kilka miliardów dolarów Kijów otrzyma od MFW już w maju, co ustabilizuje sytuację ekonomiczną i uspokoi inwestorów.
IAR/PAP/asop