Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 05.04.2014

Miedwiediew: będą ostre sankcje, jeśli Ukraina opuści WNP

Rosyjskie władze straszą Ukrainę kolejnymi sankcjami gospodarczymi. Oprócz podwyższenia cen dostaw gazu, Rosja odgraża się również podniesieniem ceł na ukraińskie towary.
Dmitrij MiedwiediewDmitrij MiedwiediewPresidential Press and Information Office

Mówił o tym w sobotę na spotkaniu w Wołgogradzie premier Rosji Dmitrij Miedwiediew. Szef rządu przypomniał, że wyjście Ukrainy z poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw, spowoduje utratę przez Kijów preferencji celnych. Podobne konsekwencje czekają ukraińskich przedsiębiorców w przypadku podpisania przez rząd w Kijowie porozumień stowarzyszeniowych z Unią Europejską, głównie o strefie wolnego handlu.

UA 1+1/x-news

Takie ultimatum Moskwa przedstawiła już Ukrainie latem ubiegłego roku. Wtedy prezydent Władimir Putin, a dziś premier Dmitrij Miedwiediew powoływali się na „konieczność ochrony własnego rynku”.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kilka dni temu Moskwa zażądała od Kijowa spłacenia długów za dostawy gazu. Według Miedwiediewa chodzi o 2 miliardy 200 milionów dolarów. Wcześniej Rosja zerwała dwie umowy, gwarantujące odbiorcom na Ukrainie wysokie zniżki na błękitne paliwo. Miedwiediew poinformował o tym osobiście szefa Gazpromu Aleksieja Millera. Od kwietnia Ukraina zamiast obiecanego 268,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych ma płacić 485 dolarów.

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
W sobotę rzecznik rosyjskiego koncernu gazowego Siergiej Kuprijanow przypomniał w rosyjskiej telewizji, że pozostaje w mocy i jest realizowana umowa na dostawy tego surowca z 2009 roku. - Umowa obowiązuje cały czas i Naftogaz Ukrainy ją realizuje. Oznacza to, że firma nie podważa zapisów tego kontraktu - dodał . Kuprijanow tłumaczył, że przestały obowiązywać dwie zniżki.

Rosja atakuje gospodarkę Ukrainy [relacja] >>>
Jedną Ukraina otrzymała zgodnie z tzw. porozumieniami w Charkowie, kiedy to rosyjski rząd obniżył cenę gazu dla Ukrainy w zamian za dzierżawę portu w Sewastopolu dla Floty Czarnomorskiej. Według rzecznika, chodziło jednak o dzierżawę począwszy od 2017 roku. Drugą zniżkę wprowadzono pod koniec 2013 roku, "w związku ze szczerym życzeniem Ukrainy, aby coś zmienić w naszych relacjach" - powiedział Kuprjanow. Dodał, że w obecnej sytuacji obie zniżki zostały wycofane.
Na postępowanie Rosji w sprawie gazu dla Ukrainy, nie godzi się premier Ukrainy Arsienij Jaceniuk, który nie wykluczył złożenia skargi do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie.

IAR, bk