Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 16.04.2014

"W Doniecku państwo ukraińskie nie ma żadnego autorytetu"

Z jeden strony nie chcą zbliżenia z Rosją, zaś z drugiej - boją się banderowców i działań Unii Europejskiej. Tak sytuację na wschodzie swojego kraju opisuje ukraiński pisarz Serhij Żadan.

Żadan przytoczył najnowsze badania opinii społecznej w Doniecku, których wyniki nie są łatwe do zinterpretowania na pierwszy rzut oka.

Około 70 proc. badanych jest przeciwko separatystom, którzy chcieliby odłączenia okręgu donieckiego od Ukrainy i zbliżenia z Rosją, ale jednocześnie aż 60 proc. ankietowanych deklaruje, że obawia się banderowców i działań Unii Europejskiej. - Banderowcami nazywa się teraz po prostu oponentów, tych, którzy mają inne zdanie. W Doniecku jest tak, że większość mieszkańców jest przeciwko rosyjskiej okupacji, a jednocześnie ta sama większość blokuje ruchy ukraińskich wojsk. Państwo ukraińskie nie ma tam żadnego autorytetu - tłumaczył pisarz.

Serhij Żadan mieszka w Charkowie. - Obserwowałem te wydarzenia na wschodniej Ukrainie. Tam w wielu miastach zbierały się takie małe Majdany, wyrażające poparcie dla Majdanu w Kijowie. Jednak takiego rozwoju wydarzeń, jaki ma miejsce teraz, nie przewidywaliśmy. Dla mnie zajęcie Krymu przez Rosjan było czymś niespodziewanym - powiedział.

Jak opowiadał, jeszcze na początku roku wydawało się, że protesty przeciwko władzy Wiktora Janukowycza to wyłącznie konflikt wewnątrzpaństwowy. - Który po trochu rozwiążemy sami. Że może będzie trudno, że koszt reform okaże się wysoki, to przewidywaliśmy, ale nie zewnętrzną agresję - mówił pisarz.

Przyznał jednak, że ma wśród znajomych ludzi, którzy twierdzą, że wszystko było zaplanowane od dawna i wydarzenia Majdanu tylko przyspieszyły działania Rosjan. -  Teraz widać, jak silne były działania rosyjskich specsłużb na wschodniej Ukrainie, ilu ludzi było w to zaangażowanych. Teraz to oni właśnie otwarcie pracują dla Rosji - mówił Żadan. Pisarz uważa że grupy separatystów są na wschodniej Ukrainie nieliczne, ale bardzo aktywne. Podał przykład niedawnego zajęcia ratusza liczącego milion mieszkańców Doniecka przez grupę 20 separatystów. - Miasto milczy - podsumował.

Żadan był gościem Fundacji Batorego. Wziął udział w spotkaniu: "Ukraina w stanie resetu".
Jego książki przetłumaczono na szesnaście języków. Po polsku ukazał się tom jego wierszy "Historia kultury początku stulecia" oraz powieści takie jak "Big Mac", "Depeche Mode", "Anarchy in the UKR".

1 marca tego roku w Charkowie Żadan został brutalnie pobity przez tamtejszych separatystów.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

PAP/asop

''