Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 22.04.2014

Miedwiediew: Europa dostanie gaz z USA? "To blef"

Zdaniem premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa, mówienie o imporcie przez Europę gazu ze Stanów Zjednoczonych i o staraniach państw Unii Europejskiej, by zmniejszyć zależność od dostaw rosyjskich, "to blef".
Posłuchaj
  • Rosjanie nie będą zakładnikami gospodarczych i politycznych sankcji Zachodu. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj także

Miedwiediew przedstawił w Dumie Państwowej, niższej izbie parlamentu, doroczny raport rządu.

Zapewnił, że jeśli Zachód wprowadzi kolejne sankcje, Moskwa sobie z nimi poradzi. - Jestem przekonany, że zdołamy zminimalizować następstwa sankcji. Rząd jest gotów działać w warunkach, gdy priorytetem pracy staje się obrona gospodarki i obywateli przed takimi nieprzyjaznymi działaniami, mogącymi towarzyszyć sytuacji politycznej, która się zaostrzyła - oświadczył.
Szef rosyjskiego rządu powiedział, że decyzja o "reintegracji" Krymu z Federacją Rosyjską wywołała "burzliwą reakcję" i stała się powodem "presji politycznej", która przybiera też postać sankcji.
USA i UE, które już wprowadziły sankcje dotyczące grupy przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej i rosyjskich instytucji, nie wykluczają nowych kar, w tym gospodarczych. Swoją decyzję uzależniają od wydarzeń na Ukrainie. Zarówno Waszyngton, jak i Bruksela apelują do Rosji, by przestała destabilizować sytuację u swojego sąsiada.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

- Oczywiście nie odrzucamy współpracy z zagranicznymi kompaniami, w tym z państw zachodnich, lecz jesteśmy też gotowi stawić czoło nieprzyjaznym działaniom - zapewnił Miedwiediew. Jak dodał,   jeśli wobec rosyjskiej produkcji zostaną wprowadzone ograniczenia, Rosja będzie dochodzić swych praw w sądach i Światowej Organizacji Handlu (WTO).
PAP/asop

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>