Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 07.05.2014

Prezes Fundacji Pułaskiego: Putin zrozumiał, że referendum na Ukrainie czeka porażka

- Prezydent Rosji dostrzegł, że działania dywersyjne Federacji Rosyjskiej na terenie Ukrainy nie przynoszą oczekiwanych rezultatów – oceniał prezes Fundacji Pułaskiego Zbigniew Pisarski, odnosząc się do słów Władimira Putina, który wezwał prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy do przełożenia referendum niepodległościowego planowanego na 11 maja.

Prezes Fundacji Pułaskiego przekonuje, że Putin zdał sobie sprawę, że zaangażowanie lokalnych społeczności i poparcie dla postulatów lokalnych separatystów jest w regionie niewielkie, a l"udzie na wschodzie i na południu Ukrainy nie są tak życzliwie nastawieni do polityki rosyjskiej, jak się spodziewano".
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Jego zdaniem "jest to pewnego rodzaju przyznanie się do bezsilności i porażki w tych regionach, gdzie ta polityka destabilizowania i próba oderwania od Ukrainy nie trafiła na podatny grunt.”

Agencja TVN/x-news

Zbigniew Pisarski zastanawiał się, czy słowa Putina nie są rezultatem zakulisowych negocjacji między Rosją, Stanami Zjednoczonymi, Niemcami i innymi stolicami europejskimi.
- Zakładałem od początku, że Rosja podniesie ciśnienie na Ukrainie do maksymalnego poziomu, a potem za stosunkowo nieduże ustępstwa wycofa się, zadowoli tym, co wywalczyła i wróci do biznesu jak na co dzień. Wygląda na to, że to właśnie się dzieje. W tej chwili Rosjanie nie są w stanie zrealizować swoich celów i muszą uznać, że dotychczasowymi sposobami nie uda się ich osiągnąć bez zbytniego rozlewu krwi – podkreślał Pisarski.
pp/PAP

''