Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Petar Petrovic 08.05.2014

Sondaż: zdecydowana większość Ukraińców chce, aby ich kraj pozostał zjednoczony

Uważają tak nawet dominujący na wschodzie Ukrainy rosyjskojęzyczni mieszkańcy - wynika z najnowszego sondażu waszyngtońskiego centrum Pew Research.
Prorosyjscy mieszkańcy Mariupola rozmawiają z ukraińskimi milicjantamiProrosyjscy mieszkańcy Mariupola rozmawiają z ukraińskimi milicjantami PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Aż 77 proc. respondentów na terenie całego kraju chce, aby Ukraina pozostała w swych obecnych granicach. Takiego samego zdania jest 70 proc. badanych na wschodzie kraju, gdzie trwają separatystyczne walki o autonomię.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
>>> Kryzys ukraińsko-rosyjski będzie głównym tematem dorocznego wystąpienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie >>>

Jedynie wśród ludności rosyjskojęzycznej odsetek ten spada, ale wciąż przekracza 50 proc. i wynosi 58 proc.
Wyniki sondażu opublikowano w czwartek, gdy prorosyjscy separatyści w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy mają rozważyć apel prezydenta Rosji Władimira Putina o odroczenie referendum niepodległościowego, które mieli przeprowadzić 11 maja.
Sondaż przeprowadzono w dniach od 5 do 23 kwietnia; margines błędu wynosi 3,5 pkt proc.

>>> Putin apeluje o odłożenie referendum. Separatyści posłuchają prezydenta Rosji? [relacja] >>>

FILM: Ukraiński parlament nie poparł we wtorek rządowego projektu ustawy w sprawie przeprowadzenia referendum wraz z przeterminowanymi wyborami prezydenckimi 25 maja. Plebiscyt, określony w projekcie "sondażem ogólnonarodowym", miał dotyczyć niepodzielności terytorialnej kraju oraz decentralizacji władzy na Ukrainie.

Espreso TV/x-news

Władze w Kijowie oceniają, iż apele Putina o przełożenie zapowiedzianego na najbliższą niedzielę przez separatystów referendum niepodległościowego w obwodach donieckim i ługańskim "nie są przejawem dobrej woli, lecz zwykłą farsą". " Jakiekolwiek +terrorystyczne referenda+ na wschodzie naszego kraju są bezprawne. Taki scenariusz był już realizowany przez Rosję na Krymie - stwierdzono.

FILM: prezydent Rosji wygłosił w środę zaskakujące oświadczenie w sprawie kryzysu na Ukrainie. Po spotkaniu z przewodniczącym OBWE Didierem Burkhalterem Władimir Putin zapewnił, że wojska rosyjskie zostały wycofane z ukraińskiej granicy. Wezwał też separatystów w Doniecku, by przełożyli termin referendum, które zaplanowali na 11 maja.

Agencja TVN/x-news

pp/PAP