Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 14.06.2014

Prezydent Ukrainy ogłosił żałobę narodową. Zestrzelono wojskowy samolot, 49 zabitych

Samolot został zestrzelony przez separatystów w nocy, niedaleko Ługańska. Prezydent Petro Poroszenko zarządził konsultacje szefów resortów siłowych.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. To reakcja Petra Poroszenki na zestrzelenie przez separatystów samolotu wojskowego pod Ługańskiem. Zginęło 49 osób - żołnierze i członkowie załogi.

- Wszyscy związani z tym cynicznym aktem terroryzmu na wielką skalę muszą zostać ukarani. Ukraina potrzebuje pokoju. Terroryści otrzymają jednak stosowną odpowiedź - głosi oświadczenie Poroszenki, opublikowane przez jego służby prasowe.
Ukraiński prezydent ogłosił, że niedziela będzie dniem żałoby narodowej. - To wielka strata nie tylko dla rodzin zabitych, ale też dla całego państwa - zaznaczył Petro Poroszenko.
Samolot transportowy Ił-76 został zestrzelony w nocy niedaleko lotniska w Ługańsku. Lecieli nim żołnierze wojsk desantowych, uzbrojenie oraz zaopatrzenie dla oddziałów broniących obiektu.
Jest on od wielu dni atakowany przez prorosyjskich rebeliantów i w ostatnim czasie nie przyjmował już żadnych lotów cywilnych.
Samolot IŁ-76 został zestrzelony najprawdopodobniej przy użyciu wielokokalibrowego karabinu maszynowego. Tego typu uzbrojenie dociera do rebeliantów z terytorium Federacji Rosyjskiej. Jest przerzucane w konwojach ciężarówek, którymi przemieszczają się dywersanci. Ciężarówki te - według twierdzeń ukraińskich wojskowych - należą do rosyjskich sił zbrojnych.

Separatyści zestrzelili również bombowiec, schwytano pilot

Z kolei separatyści z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej na wschodzie Ukrainy zestrzelili bombowiec Su-24 należący do ukraińskich sił zbrojnych. Według rosyjskich mediów, do zdarzenia miało dojść koło miejscowości Gorłówka (Horliwka). Agencja ITAR-TASS powołuje się na informacje uzyskane od separatystów. Maszyna miała spaść poza granicami miasta, pilot zdołał się katapultować. .Został schwytany i przewieziony na przesłuchanie.

PAP/IAR/agkm

''