Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Owsiński 14.06.2014

Afera taśmowa. Donald Tusk: przykra sprawa, nie lekceważę jej

Premier Donald Tusk zapowiedział na Twitterze, że w poniedziałek o godzinie 15 publicznie odniesie się do sprawy nagrań opublikowanych przez Tygodnik "Wprost”.
Premier Donald Tusk (z prawej) oraz sekretarz generalny PO Paweł GraśPremier Donald Tusk (z prawej) oraz sekretarz generalny PO Paweł Graś PAP/Paweł Supernak

Pierwsza z taśm ukazała się na stronie internetowej tygodnika z tytułem "Handel głową Rostowskiego".

"Wprost" podał, że jest w posiadaniu nagrań z nielegalnie nagranej, prywatnej rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką o tym, by NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach.

W cytowanej rozmowie szef MSW ma wyrażać się na temat państwa w bardzo ostry sposób: "Państwo polskie istnieje teoretycznie. Praktycznie nie istnieje, dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością" .

Podobnych nielegalnych nagrań ma być więcej - twierdzi "Wprost", wymieniając m.in. rozmowę szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z biznesmenem Janem Kulczykiem czy innych ministrów z szefem CBA lub innymi biznesmenami.

screen
screen twitter/Donald Tusk

 

Rzecznik prokuratora generalnego prokurator Mateusz Martyniuk powiedział, że nie będzie komentował informacji "Wprost" ani w żaden sposób odnosił się do nich przed zapoznaniem się z nagraniami. Tygodnik zapowiada, że je upubliczni.
Nie ma na razie także komentarza rzeczników rządu, MSW i NBP.
- Póki co mamy doniesienia medialne. Jak będą opublikowane nagrania, to będziemy komentować - kwituje poseł PO Paweł Olszewski.
Ostrożny w komentowaniu jest koalicjant Platformy. Szef PSL Janusz Piechociński po sobotniej Radzie Naczelnej PSL powiedział dziennikarzom, że ostatnio w Polsce jest za dużo "kolejnych wybuchów, sensacji i taśm". - Polska polityka nasączona jest plotkami i insynuacjami - dodał.
(TVN24/x-news)

Sprawy - jak powiedział  rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz - do czasu upublicznienia nagrań nie komentuje BOR. Rzecznik prasowy Centralnego Biura Antykorupcyjnego Jacek Dobrzyński powiedział jedynie, że z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem kontaktuje się wiele osób i uczestniczy on w wielu spotkaniach.
Z kolei rzecznik NIK Paweł Biedziak w oświadczeniu napisał, że w czasie rozmowy z Janem Kulczykiem szef Izby poinformował biznesmena, że ze swoimi problemami powinien zgłosić się do innych organów państwa.
Niektórzy politycy opozycji już mówią o konieczności powołania komisji śledczej. - Konieczne natychmiastowe powołanie komisji śledczej oraz dymisja Sienkiewicza i Belki - oświadczył szef Polski Razem i były poseł PO Jarosław Gowin.
(TVN24/x-news)

Wtóruje mu szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. - Domagamy się natychmiastowej dymisji rządu. W każdym cywilizowanym państwie wobec kompromitującej i niebywałej wagi informacji to by nastąpiło. Domagamy się też pilnego powołania komisji śledczej, która by tę sprawę wyjaśniła" - powiedział Ziobro.
W sobotę tygodnik "Wprost" na swojej stronie internetowej napisał, że jest w posiadaniu nagrań dwóch rozmów, które odbyły się w warszawskiej restauracji Sowa i Przyjaciele. Pierwsza z nich pochodzi z lipca 2013 roku. Miały w niej uczestniczyć trzy osoby: minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka oraz jego najbliższy współpracownik i były minister Sławomir Cytrycki.
Druga rozmowa miała mieć miejsce na początku lutego 2014 roku i brać w niej mieli udział b. minister transportu Sławomir Nowak, b. wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz oraz b. szef GROM-u Dariusz Zawadka.
Według "Wprost" z nagrań wynika, że Sienkiewicz załatwia "polityczny deal" z Belką. Jak podaje gazeta, szef MSW chciał, aby NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie w trudnych wyborczych latach. Belka w zamian za to miał żądać głowy ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym.
- Kilka miesięcy później obie rzeczy się dokonują: Rostowski traci stanowisko podczas listopadowej rekonstrukcji rządu, ministrem zostaje, jak chciał Belka, „techniczny i niepolityczny” Mateusz Szczurek - podał "Wprost".
"Wprost" zauważa także, że 28 maja tego roku do Rady Ministrów wpływa projekt założeń nowelizacji o NBP z zapisami, o których Belka i Sienkiewicz rozmawiali.
Jak informuje "Wprost", druga taśma została nagrana cztery miesiące temu. Sławomir Nowak spotkał się wówczas z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów i byłym szefem Głównego Inspektoratu Informacji Finansowej. W spotkaniu brał też udział były dowódca GROM Dariusz Zawadka. Rozmowa miała dotyczyć kontroli finansów żony Nowaka.
Według "Wprost" podobnych taśm jest więcej - nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, szefa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego z biznesmenem Janem Kulczykiem, a także Kulczyka z sekretarzem generalnym PO Pawłem Grasiem. Nagrane miało zostać również spotkanie związanego z Platformą biznesmena Piotra Wawrzynowicza z wiceministrem skarbu Rafałem Baniakiem.

Nie wiadomo, kto jest autorem nagrań i dlaczego chce skompromitować polityków. Pojawia się na ten temat natomiast wiele spekulacji.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

PAP, to