Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 16.06.2014

Kaczyński chce dymisji rządu. "Ta władza musi odejść"

Jeśli premier nie ogłosi w poniedziałek dymisji, to Prawo i Sprawiedliwość zgłosi w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu - poinformował Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowejJarosław Kaczyński podczas konferencji prasowejPAP/Jakub Kamiński

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

- Mamy wszelkie przesłanki, żeby uznać, że ta władza musi odejść. Jedyną właściwą reakcją jest dymisja rządu. Oczekujemy, że o godz. 15 Donald Tusk tę dymisję ogłosi. Jeżeli jednak to nie nastąpi, to wtedy zapowiadamy wotum nieufności dla rządu i (...) otwieramy rokowania partyjne w sprawie kandydata na premiera - oświadczył prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Zgodnie z artykułem 158. konstytucji Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (231 głosów) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera.

Wniosek partii Jarosława Kaczyńskiego to pokłosie upublicznionych przez "Wprost" nagrań, na których słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS. Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.

Źródło: Wprost.pl/x-news

Tygodnik twierdzi, że do rozmowy doszło w lipcu 2013 roku. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany, pod koniec maja 2014 roku do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.

PAP/aj