Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 20.06.2014

Dmitrij Miedwiediew: zaskarżymy sankcje nałożone na Rosję przez USA

W ocenie władz w Moskwie, sankcje naruszają zasady Światowej Organizacji Handlu (WTO).
Premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij MiedwiediewPremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij MiedwiediewPAP/EPA/ALEXANDER ASTAFYEV

Premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew podkreślił, że z powodu wprowadzonych przez Stany Zjednoczone ograniczeń "powstały straty", a zatem "konieczna jest obrona".
- Skierowaliśmy do Światowej Organizacji Handlu komunikat mówiący o niewywiązywaniu się przez USA z ich zobowiązań w sferze handlu. Zamierzamy zaskarżyć sankcje na forum WTO - powiedział. Dodał, że ma świadomość, że wygranie sprawy nie będzie łatwe ponieważ Stany Zjednoczone cieszą się w WTO "doktrynalnym i praktycznym autorytetem".
Ujawnił, iż rząd FR wynajął kancelarie prawne, które będą bronić interesów Rosji na świecie.
Rosyjski premier nie zdradził, czy podobne kroki Moskwa zamierza podjąć także wobec Unii Europejskiej, która również wprowadziła sankcje przeciwko Rosji.
Kryzys ukraiński - zobacz serwis specjalny>>>
Amerykańskie sankcje
W odpowiedzi na politykę Rosji wobec Ukrainy władze USA objęły zakazami wizowymi i zamrożeniem aktywów rosyjskich polityków, wojskowych, biznesmenów i firmy związane z prezydentem Władimirem Putinem, a także prorosyjskich przywódców Krymu. Ogółem na amerykańskiej "czarnej liście" znalazło się co najmniej 38 osób i 19 firm.
Lista obejmuje kilku oligarchów, którzy dorobili się ogromnych majątków za rządów Putina, m.in.: Giennadija Timczenkę (założyciela jednej z największych na świecie firm handlujących ropą - Gunvor), Jurija Kowalczuka (uważanego za bankiera Putina) oraz braci Arkadija i Borisa Rotenbergów, a także prezesa Rosyjskich Kolei Żelaznych (RŻD) Władimira Jakunina.
Amerykanie objęli sankcjami również m.in. dwóch wicepremierów Rosji - Dmitrija Kozaka i Dmitrija Rogozina; szefa administracji Kremla Siergieja Iwanowa i dwóch jego zastępców - Wiaczesława Wołodina i Aleksieja Gromowa; doradców Putina - Siergieja Głazjewa i Władisława Surkowa oraz przewodniczących obu izb parlamentu: Dumy Państwowej - Siergieja Naryszkina i Rady Federacji - Walentinę Matwijenko.
Na "czarnej liście" jest też prezes koncernu naftowego Rosnieft Igor Sieczyn, postrzegany w Rosji jako "drugi najpotężniejszy człowiek po Putinie" i jeden z najważniejszych przedstawicieli FR w światowym biznesie. Figuruje na niej również prezes państwowej korporacji Rostiech Siergiej Czemiezow.
USA, których gospodarka w mniejszym stopniu niż unijna jest powiązana z gospodarką rosyjską, zdecydowały się także na sankcje wobec firm z Rosji. Ostatnia runda sankcji (28 kwietnia) objęła 17 firm, które według Amerykanów związane są z braćmi Rotenbergami i Timczenką.
W marcu Amerykanie objęli sankcjami Bank Rossija z Petersburga, uważany za bank związany z otoczeniem Putina. Jego ogólne aktywa szacowane są na 10 mld dolarów. Sankcje oznaczają w praktyce, że bank nie będzie mógł prowadzić operacji w dolarach.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk

''