W spotkaniu bierze udział nowy szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin, który przedstawi propozycje planu pokojowego prezydenta Petra Poroszenki.
Unijni ministrowie mają m.in. omówić możliwość wysłania na Ukrainę cywilnej misji Unii w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. Według unijnych źródeł, jeśli szefowie dyplomacji dojdą do porozumienia, wysłanie misji będzie możliwe w najbliższych miesiącach.
Europejscy eksperci mieliby pomóc Ukrainie w reformach wzmacniających bezpieczeństwo. Chodzi o reformy służb mundurowych oraz wymiaru sprawiedliwości.
Wysłanie unijnej misji zaproponowały kilka miesięcy temu Polska, Szwecja i Wielka Brytania.
Kryzys na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Będą kolejne sankcje dla Rosji?
Na spotkaniu w Luksemburgu szefowie dyplomacji mają także rozmawiać o Rosji i ewentualnych sankcjach w związku z dalszą eskalacją konfliktu na Ukrainie. Na Unię Europejską naciskają w tej sprawie Stany Zjednoczone, które domagają się kolejnych decyzji i zaostrzenia tonu.
Na razie Wspólnota ograniczyła się do nałożenia sankcji dyplomatycznych. Ponad 60 osób ma zakaz wjazdu do Unii, a ich aktywa finansowe zostały zamrożone. Na czarnej liście są rosyjscy politycy, ale nie ci czołowi, z najbliższego otoczenia Władimira Putina, a także separatyści z Krymu. Na nałożenie sankcji gospodarczych do tej pory nie było zgody w UE. Ten temat ma być poruszony na rozpoczynającym się w czwartek europejskim szczycie.
Ministrowie omówią też sytuację w Libii, Syrii i Iraku, a także strategię Unii Europejskiej wobec Afganistanu do roku 2016.
Zawieszenie broni na Ukrainie
Prezydent Ukrainy przedstawił w piątek 15-punktowy plan mający na celu uregulowanie sytuacji na wschodzie kraju - w obwodach donieckim i ługańskim - gdzie od połowy kwietnia trwają walki sił rządowych z prorosyjskimi separatystami.
Plan przewiduje m.in. gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników rozmów pokojowych, utworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej na granicy ukraińsko-rosyjskiej i opuszczenie przez nielegalne grupy zbrojne terytorium państwa ukraińskiego.
Poroszenko ogłosił także w piątek, że od tego dnia do 27 czerwca siły rządowe prowadzące na wschodzie kraju operację przeciwko prorosyjskim separatystom przerywają działania bojowe, by umożliwić nielegalnym grupom złożenie broni. Zaznaczył, że "nie oznacza to, iż nie stawimy oporu w razie agresji wobec naszych żołnierzy. Zrobimy wszystko, by bronić terytorium naszego państwa".
W odpowiedzi bojówkarze powiedzieli, że nie mają zamiaru się poddawać i nadal będą prowadzić działania ofensywne. W niedzielę, w rozmowie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, Poroszenko przyznał, że prorosyjscy separatyści nie zaprzestali ataków, także z użyciem ciężkiej broni.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
