Na poparcie swoich słów Adam Hofman nie miał żadnych argumentów. A na pytanie dziennikarza, czy wie o istnieniu takich taśm, odparł: - Pewnie i pan słyszał.
(źródło: TVN24/x-news)
- Czy pan coś słyszał? - padło kolejne pytanie.
- Tu chodzi o sytuację, w której broni się faceta, który jest nie do obrony - odpowiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości. Według niego odwołanie Bartłomieja Sienkiewicza ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych to "minimum".
Liderzy koalicji zapowiadają, że ewentualne zmiany w rządzie zajdą po sejmowych wakacjach. W tym czasie ma być wyjaśnione kto i w jakim celu nagrywał czołowych polityków. W środę wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak pytany w Trójce o decyzje PSL w sprawie ministra spraw wewnętrznych, stwierdził, że odwołanie Bartłomieja Sienkiewcza przed wyjaśnieniem afery taśmowej byłoby niekorzystne. Jak mówił, "w pół brodu nie wyprzęga się konia".
Wyraził jednak nadzieję, że afera taśmowa będzie szybko wyjaśniona.
Sondaż: 60 procent badanych chce dymisji rządu>>>
Obradujący tego samego dnia zarząd PO uznał, że na razie nie będzie rekonstrukcji. PO i PSL mają zatem razem głosować przeciwko odwołaniu Sienkiewicza z szefa MSW. Na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejm będzie zajmować się między innymi wnioskiem PiS o udzielenie Sienkiewiczowi wotum nieufności.
Opozycja twierdzi, że afera taśmowa skompromitowała rząd Tuska. Z jednej strony pokazała bowiem, że przez wiele miesięcy trwał proceder nagrywania najważniejszych w Polsce polityków. Nie zapobiegły temu odpowiedzialne za ochronę służby. Z drugiej zaś strony - zdaniem opozycji - ministrowie, których rozmowy zostały podsłuchane powinni odejść ze względu na treść tych nagrań.
Tygodnik "Wprost" opublikował między innymi stenogramy z rozmowy szefa MSZ Radosława Sikorskiego i byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego. Sikorski miał m.in. powiedzieć, że "polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty". Z kolei Sienkiewicz w trakcie obiadu z szefem NBP Markiem belką rozmawiał na temat ewentualnego pokrycia deficytu budżetowego przez bank centralny.
Rząd na podsłuchu. Zobacz serwis specjalny >>>
asop