Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 11.07.2014

Koalicja obroniła rząd. Wotum nieufności odrzucone

Za odwołaniem rządu było 155 posłów, przeciw głosowało 236, 60 wstrzymało się od głosu, nie głosowało 9.
Premier Donald Tusk oraz wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński na sali posiedzeńPremier Donald Tusk oraz wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński na sali posiedzeńPAP/Tomasz Gzell

By wniosek odrzucić potrzebne bylo 231 głosów.

Był to już drugi wniosek PiS o konstruktywne wotum nieufności dla rządu z prof. Glińskim jako kandydatem na premiera. W marcu ubiegłego roku Sejm również odrzucił taką propozycję

Wniosek Prawa i Sprawiedliwości ma związek z upublicznieniem przez tygodnik "Wprost" zapisów z nielegalnie nagranych rozmów niektórych polityków. Był wśród nich szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, prezes NBP Marek Belka, szef MSZ Radosław Sikorski i były minister finansów Jacek Rostowski.
PiS proponował na premiera profesora Piotra Glińskiego. Debata odbyła się w środę.


Sejm/x-news

W piątek posłowie będą też głosować nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.

Ostra krytyka rządu
Debaty w sprawie wniosków PiS, które są pokłosiem upublicznienia nielegalnych nagrań rozmów polityków PO, odbyły się w środę. Występujący w imieniu wnioskodawców prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił rządowi Donalda Tuska, że "za nic ma prawo, konstytucję i demokrację", a dla swojej obrony jest gotów sięgnąć do "środków policyjnych". Wskazywał, że obecny rząd nie potrafi rozwiązać kwestii związanych m.in. z kryzysem demograficznym, wysokim bezrobociem, niewydolnością systemu emerytalnego, nędzą, brakiem efektywnej polityki mieszkaniowej oraz nierównościami regionalnymi. Krytykował rząd za politykę zagraniczną i energetyczną, w której - jego zdaniem - panuje "gigantyczny bałagan".

TVP/x-news

Tusk nazwał wniosek PiS bezzasadnym, a jego uzasadnienie "zbudowanym wyłącznie z kłamstw i nieścisłości". Szef rządu dowodził, że sytuacja gospodarcza Polski się poprawia i jesteśmy największym infrastrukturalnym placem budowy w Europie. Przekonywał, że w czasie rządów PO-PSL udało się pokonać wieloletnią zapaść, jeśli chodzi o jakość nauczania; udaje się też - mimo kryzysowych lat - zmniejszać bezrobocie. Kaczyńskiemu zarzucił, że kłamie i tchórzy wystawiając kandydaturę Piotra Glińskiego na szefa rządu. Apelował także do lidera PiS, aby przyjrzał się swojemu byłemu rządowi i politykom swej partii, skoro wygłasza opinie o mandatach moralnych i etycznych sprawowania władzy.

Czy uda się obronić ministra?
Sienkiewiczowi PiS zarzucił niekompetencję i kompromitację w związku z ujawnioną przez "Wprost" jego rozmową z prezesem NBP Markiem Belką. - Jest emerytowanym pułkownikiem służb specjalnych, nadzoruje te służby i pozwala na to, żeby kelnerzy przez ponad rok podsłuchiwali najważniejsze osoby w państwie. Czy można bardziej się ośmieszyć? Czy taki minister daje poczucie bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju? Oczywiście, nie - przekonywał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Ministra w środowej debacie bronili przedstawiciele koalicji PO-PSL. Oceniając sytuację musimy pamiętać o faktach. Nagranie rozmowy szefa MSW było przestępstwem, częścią zorganizowanego procederu - mówił Marek Wójcik (PO). Szef klubu PSL Jan Bury ocenił, że przeciwko państwu polskiemu "uruchomiono nielegalny proceder, który miał przyczynić się do obalenia rządu bądź konkretnego ministra".

Sejm/x-news

Sienkiewicz spotkał się w czwartek z klubem Stronnictwa. Po zakończeniu spotkania Bury powiedział, że ministrowi udało się przekonać większość posłów, którzy mieli wątpliwości jak głosować.
Ludowcy sygnalizowali wcześniej, że niektórzy z nich chcieliby odejścia szefa MSW i że może być problem z utrzymaniem dyscypliny w klubie podczas piątkowego głosowania. Władze PSL zdecydowały jednak, że dyscyplina będzie obowiązywać. W czwartek jedynym posłem Stronnictwa, który nie chciał zadeklarować jak będzie głosował był Eugeniusz Kłopotek.
Oba wnioski PiS mają związek z upublicznieniem przez tygodnik "Wprost" zapisów nielegalnie nagranych rozmów: m.in. Sienkiewicza z Belką; szefa MSZ Radosława Sikorskiego z b. ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz b. ministra transportu Sławomira Nowaka z b. wiceszefem resortu finansów Andrzejem Parafianowiczem.

IAR, PAP, bk